Czerwiec, 2013
Dystans całkowity: | 1008.16 km (w terenie 212.00 km; 21.03%) |
Czas w ruchu: | 48:23 |
Średnia prędkość: | 20.84 km/h |
Liczba aktywności: | 23 |
Średnio na aktywność: | 43.83 km i 2h 06m |
Więcej statystyk |
Dolina Rzeki Gąsawki
-
DST
67.80km
-
Teren
5.00km
-
Czas
03:15
-
VAVG
20.86km/h
-
Sprzęt RIP - Accent ElNorte
-
Aktywność Jazda na rowerze
Postanowiłem przejechać się do Gąsawki zobaczyć dokąd zrobili nowy asfalt i jakie prace poczyniono w samej dolinie. Zimno jakby była jesień.
Ojjj powodzi się... ponad 10 km równiutkiego asfaltu do Gąsawki przez las, na drodze gdzie nie jeżdżą prawie żadne samochody. Mimo wszystko dobry ruch dla turystyki i rekreacji - idealne miejsce na rolki, szosowców lub dla niedzielnych rowerzystów.
Łabędź w Dolinie Rzeki Gąsawki
Trochę się tu pozmieniło - doszło kilka miejsc gdzie woda jest spiętrzana - na tych mini zaporach drewnianych można poćwiczyć równowagę, albo np. wpaść do wody ;)
Nad Jeziorem Oćwieka
Powrót znowu pięknym asfaltem przez las z postojem na jagody i poziomki
Nad jeziorem w Gołąbkach o dziwo sezon nie rozpoczęty - na plaży nic się nie dzieje, ani nie stoi żadna buda. Może w tym roku będzie bez?
W Jastrzębowie dochodzi do przypadkowego spotkania z ekipą z Gniezna. Pan Jurek, Marcin i Mateusz towarzyszą mi do Trzemeszna, a ja im do Miat ;)
I tym sposobem na koniec czerwca dystans roczny przekroczył już/dopiero 4000 km, a w miesiącu czerwcu fuksem udało złamać się tysiaka.
Miasto N
-
DST
8.38km
-
Teren
1.00km
-
Czas
00:28
-
VAVG
17.96km/h
-
Sprzęt RIP - Accent ElNorte
-
Aktywność Jazda na rowerze
Gniezno
-
DST
48.21km
-
Teren
5.00km
-
Czas
02:13
-
VAVG
21.75km/h
-
Sprzęt RIP - Accent ElNorte
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dookoła miasta
-
DST
19.70km
-
Teren
4.00km
-
Czas
01:00
-
VAVG
19.70km/h
-
Sprzęt RIP - Accent ElNorte
-
Aktywność Jazda na rowerze
Z pracy / Dookoła miasta
-
DST
30.33km
-
Teren
8.00km
-
Czas
01:23
-
VAVG
21.93km/h
-
Sprzęt RIP - Accent ElNorte
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do pracy
-
DST
25.40km
-
Teren
5.00km
-
Czas
01:22
-
VAVG
18.59km/h
-
Sprzęt RIP - Accent ElNorte
-
Aktywność Jazda na rowerze
Na wieczór do pracy, ale najpierw na przystań zobaczyć co tam się dzieje na festynie żeglarskim.
Później na chwilę do dziadka i dalej na Gniezno przez Święte. Wyjeżdżając z Trzemeszna moim oczom ukazał się taki widok - ojjj tam gdzie jadę musi padać.
Im bliżej chmury byłem, tym ona coraz bardziej przesuwała się na lewo i myślałem że ominie mnie. Niestety na samym wjeździe do Gniezna zaczęło przyjemnie kropić, a na końcówce ul. Wierzbiczany rozpadało się na tyle mocno że postanowiłem przeczekać pod drzewem. Po 10 minutach było już po deszczu, więc jako że czasu jeszcze trochę zostało pojechałem na Wenecję obsuszyć rower
Z pracy / Wał Wydartowski nocą w świetle super księżyca
-
DST
45.29km
-
Teren
14.00km
-
Czas
02:14
-
VAVG
20.28km/h
-
Sprzęt RIP - Accent ElNorte
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wieczorem rowerem z pracy. Wjeżdżam do Trzemeszna, a tu pędzi z przeciwka trójka rowerzystów - jak się okazało to Pan Jurek, Marcin i Dawid, wracali z trzycyfrowej "przejażdżki" nad jezioro. Pogadaliśmy dłuższą chwilę i do domu.
Po przejrzeniu prognoz pogody stwierdziłem, że mimo że mi się nie chce to trzeba iść na rower, na nocne śmiganie, gdyż kolejne noce mogą nie być już takie ładne, a dodatkowo świeci super księżyc, który dzisiejszej nocy jest w perygeum.
Oczywiście pojechałem na Wał Wydartowski. Najpierw na wieżę widokową, gdzie o dziwo byłem sam. Widoki przy super księżycu znośne - wolę jednak jak jest bardziej ciemno i widać miliony gwiazd na niebie.
Później terenowo Wałem Wydartowskim ruszyłem w kierunku Lubinia...
z nadzieją na uchwycenie fajnego widoku "jezioro + księżyc z wzniesienia", ale niestety księżyc robił mi dzisiaj psikusy i ustawiał się nie w tym miejscu gdzie go chciałem widzieć. Trzy razy mnie tak dzisiaj przerobił :/
Powrót krajową 15, która o tej godzinie była prawie pusta.
Na koniec jeszcze rundka po Trzemesznie i w domu pojawiłem się około 1.
Kategoria Inne ciekawe
Nad jezioro bez nazwy...z Anetką
-
DST
46.75km
-
Teren
9.00km
-
Czas
02:34
-
VAVG
18.21km/h
-
Sprzęt RIP - Accent ElNorte
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po 16 z Anetką wybraliśmy się na błogie lenistwo na pomoście, do Gaju nad jezioro bez nazwy.
Po 20 powrót do Niechanowa, z widokami na ładny zachód słońca
Przed 22 ruszyłem do domu i po chwili ogarnęła mnie taka wielka senność, że stwierdziłem że nie dam chyba rady dojechać do domu - usnę za kierownicą, więc ruszyłem półprzytomny do Gniezna.
Z pracy / Gołąbki
-
DST
52.24km
-
Teren
4.00km
-
Czas
02:16
-
VAVG
23.05km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano powrót z pracy.
Po godzinie 20 na Gołąbki ochłodzić się w wodzie. Wszystko ładnie, pięknie gdyby na plaży komary nie chciały zjeść żywcem. Musiałem szybko się ewakuować po kąpieli. Pojechałem nowym asfaltem zobaczyć nad drugie jezioro... tam oczywiście na mnie czekały także krwiożercze bestie.
Gołąbki / Do pracy
-
DST
52.55km
-
Teren
5.00km
-
Czas
02:16
-
VAVG
23.18km/h
-
Sprzęt RIP - Accent ElNorte
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do południa na Gołąbki popływać.
Wieczorem do pracy + 2 rundki na Wenecji.