Nad jezioro bez nazwy...z Anetką
-
DST
46.75km
-
Teren
9.00km
-
Czas
02:34
-
VAVG
18.21km/h
-
Sprzęt RIP - Accent ElNorte
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po 16 z Anetką wybraliśmy się na błogie lenistwo na pomoście, do Gaju nad jezioro bez nazwy.
Po 20 powrót do Niechanowa, z widokami na ładny zachód słońca
Przed 22 ruszyłem do domu i po chwili ogarnęła mnie taka wielka senność, że stwierdziłem że nie dam chyba rady dojechać do domu - usnę za kierownicą, więc ruszyłem półprzytomny do Gniezna.
komentarze
kubolsky | 16:29 niedziela, 23 czerwca 2013 | linkuj
Zachód żarówy wymiata, nie ma to tamto. A dla jeziorka proponuję nazwę "Jezioro Mokre", o! Będzie oryginalnie :P
marcingt | 14:02 niedziela, 23 czerwca 2013 | linkuj
Pora nadać jezioru nazwę :D Zachód słońca wyszedł Ci niesamowicie.
jelon85 | 10:47 niedziela, 23 czerwca 2013 | linkuj
Świetna fotka z zachodem słońca! Przypomina afrykańskie klimaty:)
Komentuj