Październik, 2014
Dystans całkowity: | 874.90 km (w terenie 224.00 km; 25.60%) |
Czas w ruchu: | 46:16 |
Średnia prędkość: | 18.91 km/h |
Liczba aktywności: | 24 |
Średnio na aktywność: | 36.45 km i 1h 55m |
Więcej statystyk |
Miasto
-
DST
4.00km
-
Czas
00:11
-
VAVG
21.82km/h
-
Sprzęt Leader Fox Evolution
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wał Wydartowski, Kopczyn
-
DST
42.50km
-
Teren
30.00km
-
Czas
02:42
-
VAVG
15.74km/h
-
Sprzęt Leader Fox Evolution
-
Aktywność Jazda na rowerze
Jako że zapowiadał się ostatni słoneczny dzień października postanowiłem wybrać się zobaczyć złotą jesień na Wał Wydartowski i do Kopczyna.
Początek trasy przez Ignalin, gdzie przy okazji obadałem kilka ślepych dróg polnych - w tym jedna zaprowadziła mnie prawie do widocznego drzewa po lewej. W pobliżu znajdował się kiedyś urocze oczko wodne, które obecnie było całkowicie wyschnięte.
W Przyjmie wjechałem na górę Wału Wydartowskiego i postanowiłem przejechać polnymi drogami do Palędzia Kościelnego. Pierwsza droga okazała się ślepa bez możliwości kontynuowania jazdy... to nawrotka i wjeżdżam w kolejną napotkaną drogę, która również się skończyła, ale okazało się że można spokojnie jechać polem. Jazda obrzeżem pola doprowadziła mnie do drogi polnej, która wjeżdżała do uroczej doliny - nigdy tu nie byłem, a miejscówka całkiem urocza.
Wyjazd z doliny wyprowadził mnie znowu na pole. Kilkaset metrów dalej widać już zabudowania Palędzia, więc kontynuuję jazdę po polu. Do zabudowań już niedaleko, ale pojawiła się przeszkoda nie do przjechania - bagno. Więc muszę objechać polem bagna, później ogrodzone pustostany i wyjeżdżam na drodze asfaltowej z widokiem na Jezioro Palędzie.
Zjeżdżam do Józefowa i kawałek dalej wjeżdżam w lasy kopczyńskie.
Dzięki słonecznej pogodzie klimat w lesie niesamowity.
Pokonywanie pagórków, wśród wysokich buczyn na dywanie liści to czysta przyjemność.
Po wyjeździe z lasu, jadę jeszcze zobaczyć fajną widokowo miejscówkę na łące nad Jeziorem Wieniec.
Powrót do domu przez Leśnik - jadę nieznanymi dotąd ścieżkami, które wyprowadzają mnie w Padniewie. Dalej kieruję się na Dębno, później Duszno i Folusz. Duża ilość terenu i podjazdów wyssała ze mnie energię i końcowe kilometry jechałem już ledwo, ledwo myśląc o porządnym jedzeniu.
Z pracy / Miasto
-
DST
27.10km
-
Teren
5.00km
-
Czas
01:18
-
VAVG
20.85km/h
-
Sprzęt Leader Fox Evolution
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do pracy
-
DST
20.80km
-
Teren
3.00km
-
Czas
00:59
-
VAVG
21.15km/h
-
Sprzęt Leader Fox Evolution
-
Aktywność Jazda na rowerze
Z pracy
-
DST
20.10km
-
Teren
3.00km
-
Czas
01:00
-
VAVG
20.10km/h
-
Sprzęt Leader Fox Evolution
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do pracy
-
DST
21.50km
-
Teren
3.00km
-
Czas
01:02
-
VAVG
20.81km/h
-
Sprzęt Leader Fox Evolution
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dookoła miasta
-
DST
10.90km
-
Teren
4.00km
-
Czas
00:30
-
VAVG
21.80km/h
-
Sprzęt Leader Fox Evolution
-
Aktywność Jazda na rowerze
Z pracy
-
DST
19.30km
-
Teren
3.00km
-
Czas
00:46
-
VAVG
25.17km/h
-
Sprzęt Leader Fox Evolution
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wał Wydartowski / Do pracy
-
DST
65.70km
-
Teren
24.00km
-
Czas
03:52
-
VAVG
16.99km/h
-
Sprzęt Leader Fox Evolution
-
Aktywność Jazda na rowerze
W tą piękną, ciepłą złotą jesień wybrałem się na Wał Wydartowski. Okazało się że jest tak ciepło że spokojnie można jechać w krótkim rękawku.
Zrobiłem sobie terenową rundkę na Ignalinie.
Następnie pojechałem w kierunku Dębna i tam nowo powstałymi, czasowymi ścieżkami na łąkach pojechałem w kierunku Duszna. Trzeba przyznać że odcinek bardzo wyborny.
Długi podjazd terenowy z doliny.
Po obiedzie znowu na rower i ruszyłem na Niechanowo. Z Anetką rundka po okolicy przy przepięknych barwach towarzyszących zachodowi słońca i po ciemku do pracy.
Dookoła miasta
-
DST
17.90km
-
Teren
8.00km
-
Czas
00:54
-
VAVG
19.89km/h
-
Sprzęt Leader Fox Evolution
-
Aktywność Jazda na rowerze