Maj, 2016
Dystans całkowity: | 937.90 km (w terenie 178.00 km; 18.98%) |
Czas w ruchu: | 47:09 |
Średnia prędkość: | 19.89 km/h |
Liczba aktywności: | 29 |
Średnio na aktywność: | 32.34 km i 1h 37m |
Więcej statystyk |
Do domu / Dookoła miasta
-
DST
38.70km
-
Teren
9.00km
-
Czas
02:02
-
VAVG
19.03km/h
-
Sprzęt Leader Fox Evolution
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wcześnie rano (o 5) powrót do domu w mega przyjemnych podeszczowych warunkach.
Pod wieczór runda dookoła miasta
Wyspa na Jeziorze Kruchowskim - królestwo mew
Odcinek z Dąbrowy na Hutę był mega ciężki z przeprawą przez kałuże i spore błota.
Gniezno
-
DST
47.30km
-
Teren
6.00km
-
Czas
02:23
-
VAVG
19.85km/h
-
Sprzęt Leader Fox Evolution
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do Gniezna wraz z Anetką, zalatwić sprawy wysyłkowe i zobaczyć kosiarkę rdestnicy na Jeziorze Winiary - niestety kosiarki jeszcze nie ma.
Po drodze na Dębówcu trafiliśmy na spływ kajakowy na rzece Wełnie - hardcorowy okres sobie wybrali... dziewczyny chyba nie bardzo były zadowolone z przedzierania się przez szuwary, a najgorszy odcinek dopiero przed nimi :P
W Gnieźnie podwójna ucieczka przed ulewą, którą najpierw przeczekaliśmy pod daszkiem na Wenecji, a drugą ulewę przyszło nam przeczekać u mnie w pracy. Z nadzieją że już się wypadało ruszyliśmy w kierunku na Niechanowo.
Na skrzyżowaniu przed przejazdem kolejowym w Szczytnikach Duchownych o mało co nie zostałem znokautowany przez samochód - kobieta w czarnym Passacie nadjeżdżając z przeciwka tak ścięła skręt na skrzyżowaniu że prawie zgarnęła mnie lusterkiem - chyba tylko unik ciałem mnie uratował.
Przed Kędzierzynem dopadła nas mocna ulewa, która nie trwała długo ale wystarczyła chwila żeby wszystko zostało doszczętnie przemoczone - całe szczęście że zabrałem dzisiaj w pełni wodoszczelną sakwę bo sprzęt elektroniczny na pewno nie przetrwałby tej ulewy.
Miasto / Miasto
-
DST
22.40km
-
Teren
14.00km
-
Czas
01:13
-
VAVG
18.41km/h
-
Sprzęt Leader Fox Evolution
-
Aktywność Jazda na rowerze
Jezioro Wierzbiczany
-
DST
31.90km
-
Teren
12.00km
-
Czas
01:47
-
VAVG
17.89km/h
-
Sprzęt Leader Fox Evolution
-
Aktywność Jazda na rowerze
Na skarpę WIerzbiczany, która okropnie zarosła. Ogólnie życie rowerzysty jest ciężkie... jak zimno to twardo, jak ciepło to same piachy i do tego pełno pokrzyw, komarów i innego badziewia co nie pozwala się zatrzymać ;)
Czerniejewo
-
DST
72.00km
-
Teren
6.00km
-
Czas
03:27
-
VAVG
20.87km/h
-
Sprzęt Leader Fox Evolution
-
Aktywność Jazda na rowerze
Najpierw do Niechanowa.
Na Miatach nad głową przeleciał mi motoszybowiec - pierwszy raz takiego dziwoląga widziałem :P
Dalej już z Anetką udaliśmy się do Czerniejewa, zjeść loda i zobaczyć pałac. Kupę czasu mnie nie było w Czerniejewie i bardzo pozytywnie zaskoczyły mnie zmiany jakie tam zaszły.
W drodze do Czerniejewa Anetka zaprowadziła mnie w końcu w swoje ulubione miejsce - pola lawendy. Niestety narazie jeszcze nie kwitną, ale jak już zakwitną to musi być to niesamowity efekt i zapach.
Trzuskołoń
-
DST
22.40km
-
Teren
4.00km
-
Czas
01:02
-
VAVG
21.68km/h
-
Sprzęt Leader Fox Evolution
-
Aktywność Jazda na rowerze
W drodze powrotnej, kilkaset metrów przed domem cos mi strzeliło przy rowerze. Myślałem że to rama albo ośka koła... zrobiłem więc przegląd roweru i okazało się że po raz kolejny w tym roku pękła szprycha w tylnym kole (teraz w tym drugim - zapasowym), więc do czasu aż tego nie zrobię z rowerowania nici :(
Ostrowite / Duszno
-
DST
44.00km
-
Teren
9.00km
-
Czas
02:16
-
VAVG
19.41km/h
-
Sprzęt Leader Fox Evolution
-
Aktywność Jazda na rowerze
W południe do Ostrowitego nad jezioro, ochłodzić się trochę w ten upalny dzień.
Późnym popołudniem do Duszna na punkt widokowy. Wybrałem trasę przez Kaptur i prawie utknąłem w piachu.
Gołąbki / Zieleń / Miasto
-
DST
61.60km
-
Teren
8.00km
-
Czas
03:09
-
VAVG
19.56km/h
-
Sprzęt Leader Fox Evolution
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do południa na Gołąbki - gorąc jak latem... ponad 30*C.
Zajechałem najpierw nad Jezioro Wieśniata - poziomy wody w jeziorach są przerażająco niskie jak na tą porę roku... aż strach pomyśleć co będzie dalej. Woda w Jeziorze Wieśniata nadal krystalicznie czysta.
W drodze powrotnej zajechałem nad Jezioro Przedwieśnia, gdzie zażyłem kąpieli słonecznych na plaży i wodnych w jeziorze.
Późnym popołudniem ponownie na rower i wylądowałem w Zieleniu na placku.
O 22 wybrałem się po raz trzeci na rower na nocną przejażdżkę - dawno nie jeździłem w nocy.
W planie był punkt widokowy w Dusznie, ale ze względu na słabą przejrzystość powietrza zrobiłem rundę dookoła trzemeszeńskich fabryk.
Wschód księżyca nad Jeziorem Popielewskim
Z pracy
-
DST
17.80km
-
Czas
00:44
-
VAVG
24.27km/h
-
Sprzęt Leader Fox Evolution
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do pracy
-
DST
20.50km
-
Teren
3.00km
-
Czas
00:59
-
VAVG
20.85km/h
-
Sprzęt Leader Fox Evolution
-
Aktywność Jazda na rowerze