Wrzesień, 2011
Dystans całkowity: | 730.77 km (w terenie 181.40 km; 24.82%) |
Czas w ruchu: | 40:14 |
Średnia prędkość: | 18.16 km/h |
Liczba aktywności: | 22 |
Średnio na aktywność: | 33.22 km i 1h 49m |
Więcej statystyk |
Zieleń / okolice Niechanowa... z Anetką
-
DST
73.80km
-
Teren
18.00km
-
Czas
04:25
-
VAVG
16.71km/h
-
Sprzęt RIP - Accent ElNorte
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do południa nad Jezioro Ostrowite od strony Zielenia. Nad jeziorem mały szok bo widziałem "złotą rybkę" - po dokładniejszym zbadaniu sprawy okazało się że to w jeziorze pływa pomarańczowy karp koi.
Pogoda przecudna... jesienne lato. Nawet żabole opalały się w najlepsze
Po obiedzie do Niechanowa i dalej z Anetką po okolicach Niechanowa - pałac w Kołaczkowie, stawy kołaczkowskie, wieczorny las, ławeczka :) Powrót nocą pod niebem z milionem gwiazd i wielkimi stadami świecących ślepi w krzakach.
Miasto / Dookoła miasta
-
DST
19.78km
-
Teren
7.00km
-
Czas
01:10
-
VAVG
16.95km/h
-
Sprzęt RIP - Accent ElNorte
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do/z pracy
-
DST
44.19km
-
Teren
1.00km
-
Czas
01:56
-
VAVG
22.86km/h
-
Sprzęt RIP - Accent ElNorte
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do pracy na szkolenie.
Ranek całkiem ciepły jak na koniec września i te mgliste klimaty... :)
Miasto / Gołąbki
-
DST
28.53km
-
Teren
4.00km
-
Czas
01:11
-
VAVG
24.11km/h
-
Sprzęt RIP - Accent ElNorte
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do południa po mieście.
Po południu na Gołąbki zakończyć sezon pływacki 2011... chociaż woda jeszcze nie jest zła, więc może to nie koniec.
Na ryby
-
DST
8.25km
-
Teren
4.00km
-
Czas
00:27
-
VAVG
18.33km/h
-
Sprzęt RIP - Accent ElNorte
-
Aktywność Jazda na rowerze
Bydgoszcz, Samociążek
-
DST
63.55km
-
Teren
20.00km
-
Czas
03:41
-
VAVG
17.25km/h
-
Sprzęt RIP - Accent ElNorte
-
Aktywność Jazda na rowerze
Jako że został mi przedostatni dzień RegioKarnetu, na którym miałem jeszcze do wykorzystania jeden dzień jeżdżenia pociągiem postanowiłem się wybrać pociągiem do Bydgoszczy i pojeździć rowerem po tamtejszych okolicach. Przy okazji skorzystałem z promocji Przewozów Regionalnych darmowego przewozu roweru (od 16-22 września można przewozić rowery gratis w pociągach Regio).
Wycieczka zaczęła się pechowo, gdyż na stacji Bydgoszcz Główna dopadł mnie SOKista z policjantką, którzy ukarać mnie chcieli za przekroczenie torów w miejscu niedozwolonym... na szczęście zakończyło się na pouczeniu.
Dzisiejsza trasa biegnie wzdłuż Brdy
Przez całą trasę za dużo nie było mi dane oglądanie rzeki Brdy - widoki na rzekę trafiały się głównie na mostach.
Zaczyna robić się kolorowo
Krótki odpoczynek na pomoście... ogólnie rzeka bardzo fajna na kajak... w przyszłym roku chyba pomyślę o popływaniu kajakiem po tej rzece.
Elektrownia wodna w Samociążku
Wir
Kolejny krótki odpoczynek nad Jeziorem Lipkusz... z którego kanałem woda doprowdzana jest do elektrowni wodnej w Samociążku
Sanktuarium Matki Bożej Trzykroć Przedziwnej na bydgoskich Piaskach. Tak swoją drogą to kto wymyśla te nazwy dla Matek Boskich?
Na trawce w Myślęcinku
Tęczowa fontanna
Jeleniom dzisiaj gorąco i musiały się chłodzić w wodzie i cieniu
Kolejny obraz debilizmu naszego społeczeństwa - spalona zabytkowa kolejka w Myślęcinku. Może to sprawka tego samego co wieżę w Dusznie podpalił?
O 15:30 w pociąg i do domu. Miałem jeszcze pokręcić się po Inowrocławiu, ale jak usiadłem w pociągu to złapałem lenia i stwierdziłem że jadę prosto do domu.
Trasa na mapie:
Na ryby / Dookoła miasta / Miasto
-
DST
22.36km
-
Teren
7.00km
-
Czas
01:17
-
VAVG
17.42km/h
-
Sprzęt RIP - Accent ElNorte
-
Aktywność Jazda na rowerze
Na ryby / Miasto
-
DST
10.13km
-
Teren
6.00km
-
Czas
00:46
-
VAVG
13.21km/h
-
Sprzęt RIP - Accent ElNorte
-
Aktywność Jazda na rowerze
Ostrowite... budowa elektrownii wiatrowej, etap kulminacyjny (fotorelacja z przymrużeniem oka)
-
DST
14.90km
-
Teren
0.40km
-
Czas
00:50
-
VAVG
17.88km/h
-
Sprzęt RIP - Accent ElNorte
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiaj miał być kulminacyjny etap budowy elektrownii wiatrowej, więc wybrałem się ponownie do Ostrowitego.
Pozdrawiamy wszystkich obserwatorów stawiania elektrownii wiatrowych ;)
Trafiłem idealnie, gdyż głowica była akurat przygotowywana do podnoszenia.
Ruszyła powoli głowica do góry...
wznosiła się powoli...
W tym czasie pracownicy dla zabicia nudy puszczali sobie wielkie latawce ;)
a obserwatorzy robili sobie "słeet" focie na fejsa ;)
Głowica dotarła w końcu na górę... nawet drapieżne ptaki zainteresowane były budową i krążyły zaciekawione wysoko nad wiatrakiem, zastanawiając się zapewne czy to nie nowy gołębnik ;)
Gołąbki w gołębniku ;)
Minęła jakaś godzina i ruszył w górę najciekawszy element... wielkie śmigło
Czary mary i śmigło zaraz wypionuje się
Coś tu nie gra... tył do przodu... dziura w głowicy też z innej strony jest... jak oni to chcą zamontować?
Trick polegał na tym że śmigło przemieścili nad "gołębnikiem".
Jeszcze kawałek i gotowe
A na koniec... fota dnia
Nie ma to jak siurnąć sobie z nogi wiatraka kilkadziesiąt metrów nad ziemią. Całe szczęście opad nie trafił na mnie :P
Duszno - spalona wieża widokowa... z Mateuszem i Robertem / Ostrowie, zamek, Skorzęcin... w czterech.
-
DST
59.63km
-
Teren
20.00km
-
Czas
03:19
-
VAVG
17.98km/h
-
Sprzęt RIP - Accent ElNorte
-
Aktywność Jazda na rowerze
W nocy na służbie o 1:17 dostałem zgłoszenie o pożarze mojej ulubionej miejscówki - wieży widokowej w Dusznie... spłonęła niestety doszczętnie.
Zaraz po pracy z rana pojechałem więc w towarzystwie Mateusza i Roberta zobaczyć ten smutny widok.
Po prostu brak słów... jakich to idiotów mamy w społeczeństwie. Debilowi który to zrobił życzę wszystkiego najgorszego w dalszym życiu i mam nadzieję że ręka sprawiedliwości go dopadnie.
Parę informacji z mediów o tym zdarzeniu:
- Informacjelokalne.pl
- informacja video TvGniezno
Po południu ponownie na rower w towarzystwie Mateusza, Karola i Roberta.
Najpierw pod budowany wiatrak... jak zwykle jak mam wolne to "majstry" też mają wolne i nie robią nic ciekawego.
Później pod zamek w lesie w okolicach Wylatkowa - sesji zdjęciowej nie było bo "strażnik Teksasu", akurat spacerował po okolicach posesji. Następnie do Skorzęcina i powrót do domu.