Kwiecień, 2020
Dystans całkowity: | 543.30 km (w terenie 76.00 km; 13.99%) |
Czas w ruchu: | 29:51 |
Średnia prędkość: | 18.20 km/h |
Liczba aktywności: | 19 |
Średnio na aktywność: | 28.59 km i 1h 34m |
Więcej statystyk |
Miasto
-
DST
23.10km
-
Teren
2.00km
-
Czas
01:15
-
VAVG
18.48km/h
-
Sprzęt Leader Fox Evolution
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po Poznaniu... w koronach drzew
-
DST
64.90km
-
Teren
10.00km
-
Czas
03:46
-
VAVG
17.23km/h
-
Sprzęt Leader Fox Evolution
-
Aktywność Jazda na rowerze
W planach była dzisiaj jazda po okolicach Konina, ale z uwagi na to że po powrocie z pracy za późna godzina się zrobiła stwierdziłem że wrzucę rower do auta i przejadę się do Poznania zobaczyć ścieżkę w koronach drzew.
Przejażdżkę po Poznaniu zaczynam od plaży na Szelągu. Podjechałem tu zobaczyć czy na Warcie widać bardzo niskie poziomy rzek w kraju.
Dalej Wartostradą i przez Maltę dotarłem do głównego celu dnia dzisiejszego - nowo wybudowanej ścieżki w koronach drzew. Od początku podchodziłem do tej atrakcji dosyć negatywnie, ale chciałem się przekonać na własne oczy. Z dołu konstrukcja robi niezłe wrażenie, ale po wjechaniu na górę potwierdziło się to co myślałem - żadnych widoków nie idzie uświadczyć. Korony drzew widuję na codzień i nie potrzebuję do tego konstrukcji za bagatela 4 mln zł. Jedyny dreszczyk emocji poczułem jak stanąłem w najwyższym punkcie i spojrzałem w dół w wyschnięte koryto Szklarki i przy okazji kilka osób przeszło obok co spowodowało kolebanie się konstrukcji :P
Kawałek dalej większe wrażenie zrobiła na mnie jazda pod koronami drzew po takiej fajnej ścieżce
Pagórek na "Traszkach Rajskich"
Na sporej ilości wieżowców spotkać można małe apartamenty... dla jerzyków. Ciekawe jak z zamieszkaniem tych "apartamentowców".
Następnie przez Starołękę pognałem na Czapury zobaczyć fajnie wijącą się rzekę Kopel. Niestety do dopływu do Warty nie udało mi się dotrzeć.
Zbliżając się do lotniska w Krzesinach rozległ się potworny hałas... ale mam szczęście... trafiłem akurat na start F16 - 6 sztuk wystartowało jak jeszcze byłem w lesie.
nie miałem pojęcia czy znajdę miejsce, gdzie będzie można pooglądać start tych maszyn, ale okazało się że droga biegnie przy płocie na końcówce pasa startowego i będzie tu widać idealnie start tych samolotów. 20 minut czekania i miałem okazję zobaczyć start 3 kolejnych samolotów - dosyć daleko odrywały się od ziemi, ale mimo to efekt niesamowity. Rumor taki że aż cała klatka piersiowa drży (współczuję mieszkańcom jeżeli musza tego wysłuchiwać na codzień)
Mostem kolejowym na Starołęce przejechałem na Dębiec.
Pustułka patrolująca ruch nad autostradą :)
Na Szachtach przypadkowe spotkanie z Natalią (Nataliza z BS'a), która wypoczywała pod wieżą z synem. Kupę lat się nie widzieliśmy więc sporo czasu zleciało na pogaduchach.
Z Szacht pognałem na Cytadelę przez Ławicę, Park Sołacki... gdzie w Rosarium kolejne miłe spotkanie... tym razem z Adri, której nie widziałem dobre 9 lat. Pogadaliśmy trochę i w międzyczasie śmignął mi przed nosem Mariusz, który razem z żoną prowadził rowerowy kanał podróżniczy na Youtubie - "MariOla w podrózy".
Las Miejski
-
DST
40.70km
-
Teren
10.00km
-
Czas
02:09
-
VAVG
18.93km/h
-
Sprzęt Leader Fox Evolution
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pojeździć po Lesie Miejskim
Odwiedziłem też leśne "Morskie Oko" gdzie odkryłem fajne miejsce do posiadówki na skarpie nad oczkiem
Na stawach na wysepkach trwa już wysiadywanie jaj przez mewy - nadal wrzask okropny tam panuje :P
Piekary
-
DST
25.80km
-
Czas
01:30
-
VAVG
17.20km/h
-
Sprzęt Leader Fox Evolution
-
Aktywność Jazda na rowerze
Runda przez węzły drogi ekspresowej S5
Miasto
-
DST
47.40km
-
Teren
8.00km
-
Czas
03:00
-
VAVG
15.80km/h
-
Sprzęt Leader Fox Evolution
-
Aktywność Jazda na rowerze
Runda po terenach rekreacyjnych miasta.
Małe krzyżóweczki sa przesłodkie :)
Koniec dnia spędziłem na leżakach na Wenecji podziwiając zachód słońca.
Miasto
-
DST
23.20km
-
Teren
1.00km
-
Czas
01:14
-
VAVG
18.81km/h
-
Sprzęt Leader Fox Evolution
-
Aktywność Jazda na rowerze
Skarpa Wierzbiczany / Dolina Gąsawki
-
DST
53.00km
-
Teren
7.00km
-
Czas
03:13
-
VAVG
16.48km/h
-
Sprzęt Leader Fox Evolution
-
Aktywność Jazda na rowerze
W końcu można legalnie po lasach śmigać (rząd pozwolił ;) ) więc pognałem zobaczyć co tam słychać na skarpie nad jeziorem Wierzbiczany.
Gęgawy doczekały się już młodych.
Skarpa nad Jeziorem Wierzbiczany - pięknie tutaj.
Na plaży w Lubochni coś się działo - skorzystałem z zoomu w aparacie i okazało się że to koledzy z pracy... hmmm tylko co oni robią o tym czasie na jeziorze - ćwiczeń w terenie nie ma, więc musiała się stać jakaś tragedia? Okazało się że pomagali innym służbom wyciągnąć martwe stado dzików, które jakimś cudem utopiło się w jeziorze.
Po południu mój rower podróżował w ten sposób - przy okazji miałem okazję zobaczyć działanie wbudowanego seryjnie w auto bagażnika na rowery - ciekawy patent :) Wraz z Moniką wybraliśmy się na Gołąbki pojeździć rowerami po lesie.
Na Gołąbkach rowery z wozu i leśnostradą pojechaliśmy do Doliny Rzeki Gąsawki, gdzie zakwitły już zawilce :)
Dzięcioł przysiadł napić się wody z Gąsawki.
Dolina Rzeki Gąsawki.
Miasto
-
DST
17.00km
-
Teren
1.00km
-
Czas
00:59
-
VAVG
17.29km/h
-
Sprzęt Leader Fox Evolution
-
Aktywność Jazda na rowerze
Runda po mieście
Trzeba było podnieść sobie adrenalinę wdrapaniem się na Cycek Pameli i zjazdem w dół :)
Miasto
-
DST
22.70km
-
Teren
4.00km
-
Czas
01:11
-
VAVG
19.18km/h
-
Sprzęt Leader Fox Evolution
-
Aktywność Jazda na rowerze
Runda po mieście.
Widok z punktu widokowego na Pustachowie.
Wiosna to fajna pora roku :)
Singiel na mój ulubiony punkt widokowy.
Trzemeszno
-
DST
39.50km
-
Teren
8.00km
-
Czas
01:55
-
VAVG
20.61km/h
-
Sprzęt Leader Fox Evolution
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do Trzemeszna.
W drodze powrotnej poprzyglądałem się zalotom grzywaczy :)