sebekfireman prowadzi tutaj blog rowerowy

Rowerowy fotoblog Sebka

Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2015

Dystans całkowity:1295.85 km (w terenie 207.00 km; 15.97%)
Czas w ruchu:64:05
Średnia prędkość:20.22 km/h
Liczba aktywności:27
Średnio na aktywność:47.99 km i 2h 22m
Więcej statystyk

Płock [2/3]

  • DST 82.60km
  • Teren 10.00km
  • Czas 05:16
  • VAVG 15.68km/h
  • Sprzęt Leader Fox Evolution
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 31 lipca 2015 | dodano: 06.08.2015
Uczestnicy

Kolejny dzień wycieczki wita nas słonecznym, ale dosyć zimnym porankiem. O 9 ruszamy w trasę i najpierw zjeżdżamy na sam dół konkretnym zjazdem, na marinę w Dobrzyniu nad Wisłą, aby zobaczyć jak tam wygląda bulwar spacerowy i klif od dołu.

Całkiem fajnie tu, ale dosyć mocno niedoinwestowane i po ostatnich intensywnych opadach fragmenty bulwaru uległy zniszczeniu


Jest nawet i wydma z muszelkami :)


Kawałek za Dobrzyniem trafia się nam taka śmieszna miejscowość :)


Pogoda trochę się psuje... o słońcu już można zapomnieć, zrobiło się dosyć zimno i zaczyna mżyć. Chowamy się więc pod wiatą przystankową i po przejściu chwilowych opadów jedziemy dalej.

Wjeżdżamy w dolinę rzeki Skrwy w Brudzeńskim Parku Krajobrazowym. Odcinek bardzo efektowny wizualnie.


Dalej przez Brudzeński PK podążamy czerwonym, pieszym szlakiem. Ogólnie na tym fragmencie szlaku nic ciekawego nie ma - same krzaki, kiepskie oznakowanie... dopiero końcówka fragmentu który przejeżdżaliśmy zrobiła się ciekawsza i mogliśmy nawet popatrzeć na rzekę Skrwę z bliska w bardzo uroczym miejscu z ciekawą informacją na kartce "Kajakarze! Nie ma skakania z liny!" - a sama, zwykła lina została zamknięta na solidną kłódkę :P
Rzeka Skrwa w Brudzeńskim Parku Krajobrazowym


Kawałek dalej czekała nas przeprawa przez wąski mostek nad bagnem i następnie solidny podjazd, który ze względu na długość i stromiznę nie możliwym jest do podjechania (jakieś 50 metrów przewyższenia na odcinku 200 metrów). Ogólnie Brudzeński PK zwany Mazowiecką Szwajcarią zawiódł mnie, gdyż liczyłem na jakieś świetne widoki, a nic takiego nie udało mi się na tym fragmencie znaleźć - może pozostały fragment szlaku obfituje w lepsze widoki... niestety nie dane nam to było sprawdzić.


W Sikórzu wyjechaliśmy na asfalt i przez Białą dojechaliśmy do Płocka, gdzie na dzień dobry mogliśmy pooglądać z daleka ogromne tereny przemysłowe PKN Orlen. Szwendając się po okolicznych uliczkach w strefie przemysłowej trafiamy na wozy strażackie, które dogaszały właśnie dosyć poważny pożar o którym było głośno w mediach (link)



Na terenie PKN jest kilka kominów z którego cały czas buchają płomienie


Następnie zajeżdżamy do centrum Płocka i odwiedzamy tamtejszy rynek oraz bulwar z pięknym widokiem na Wisłę




Ten order z suchego chleba otrzymał chyba za obsrywanie ludzi i dachów...


Zjechaliśmy na dół i okazało się że nie ma dalej przejazdu z uwagi na odbywający się festiwal muzyki hip-hop - do samej skarpy zrobili strefę zamkniętą, a więc Jamy Morucha nie zobaczymy. Wbijamy się więc ponownie na górę, przy okazji zobaczymy co widać z mostu...


Widok z mostu na skarpę wiślaną... niestety nadeszły bardzo ciemne chmury.


Na koniec pobytu w Płocku wjeżdżamy jeszcze na pyszną pizzę i wracamy na Dobrzyń, drogą wojewódzką biegnącą niedaleko Zalewu Włocławskiego. Jak na lato dzisiejszy dzień jest paskudnie zimny.

Ujście rzeki Skrwy do Zalewu Wiślanego.


Tajemniczy kościółek z XIII wieku, zwany "Kobylim Kościołem" we wsi Rokicie


Po 18 meldujemy się na kwaterze w Dobrzyniu, gdzie czekają na nas pyszne naleśniki z serem i wiśniami przygotowane przez gospodynię agroturystyki.

Trasa na mapie (ślad z GPSa)


Kategoria Inne ciekawe

Włocławek, Dobrzyń nad Wisłą [1/3]

  • DST 158.10km
  • Teren 20.00km
  • Czas 07:51
  • VAVG 20.14km/h
  • Sprzęt Leader Fox Evolution
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 30 lipca 2015 | dodano: 03.08.2015
Uczestnicy

W planie był dzisiaj atak na morze, ale pogoda na północy kiepska więc trzeba było wymyślić coś innego - najlepiej w kierunku wschodnim, gdyż w tym kierunku miało ostro wiać... wybór padł na okolice Dobrzynia nad Wisłą.
Ruszyłem o godzinie 8, na spotkanie z Anetką. Na Krzyżówce przepak i zamiana mostka w rowerze Anetki i ruszamy razem na wschód z silnym wiatrem w plecy.

Droga do samego Włocławka dosyć nudna, gdyż nie ma za dużo ciekawostek po drodze.


Jedną z ciekawszych atrakcji napotkanych na tym odcinku było wielkie zwałowisko w Galczycach powstałe od kopalni odkrywkowej Tomisławice.


Przed samym Włocławkiem trafiliśmy na sporo upraw majeranku i trafiło się też pole uprawne barszczu sosnowskiego.

Do Włocławka wbiliśmy od strony południowej i wjechaliśmy prosto na Plac Wolności i deptak, który robi trochę przygnębiające wrażenie.
We Włocławku na Placu Wolności

Deptakiem dojechaliśmy do Bulwaru nad Wisłą, który jakoś tak kiepsko zagospodarowany jest, gdyż nawet nie udało się tutaj nic zjeść i trzeba było wracać na deptak.


Poziom wody w Wiśle bardzo niski.


Duże wrażenie we Włocławku zrobił na nas Pałac Bursztynowy z pięknym ogrodem.


Na drugą stronę Wisły przeprawiliśmy się mostem na zaporze wodnej we Włocławku. Trwały tutaj akurat jakieś prace remontowe i niestety zrzut wody nie odbywał się. W dalszej części również są prace budowlane i wstępu na półwysep nie ma :/


Ogromny Zalew Włocławski powstały na rzece Wiśle.


Za zaporą czeka nas podjazd i wjeżdżamy na znakowaną Wiślaną Trasę Rowerową. Szczególnie fajny był odcinek w okolicy Zarzeczewa, który obfitował w strome zjazdy, podjazdy, przeprawę przez most pontonowy i fajny singielek z płyt chodnikowych wśród pagórów.



Widok na Zalew Włocławski i zatokę z przystanią żeglarską w Zarzeczewie


Sporo w tych okolicach mają wiśni - gałęzie aż uginają się od ilości owoców.


Końcówka z przekroczeniem małego strumienia w głębokiej dolinie między Stróżewem a Bachorzewem z małymi przygodami z powodu przekłamań na mapach i tubylców wprowadzających nas nieświadomie w błąd. Trochę się nakręciliśmy w kółko, ale po godzinie 18 dotarliśmy do celu - Dobrzynia nad Wisłą.
Wbiliśmy się na kwaterę, zjedliśmy pyszną obiadokolację przygotowaną przez właścicielkę agroturystyki i już na piechotę udaliśmy się na pobliską Górę Zamkową.

Po wdrapaniu się na górę, szczena z wrażenia mi opadła. Aż takich świetnych widoków się nie spodziewałem... bez dwóch zdań jest to jeden z najładniejszych widoków klifowych w Polsce jakie widziałem.




Trasa na mapie (ślad z GPS)


Kategoria Inne ciekawe

Miasto / miasto

  • DST 11.80km
  • Teren 3.00km
  • Czas 00:36
  • VAVG 19.67km/h
  • Sprzęt Leader Fox Evolution
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 29 lipca 2015 | dodano: 02.08.2015



Duszno, Lubiń

  • DST 26.50km
  • Teren 13.00km
  • Czas 01:25
  • VAVG 18.71km/h
  • Sprzęt Leader Fox Evolution
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 28 lipca 2015 | dodano: 29.07.2015

Wieje jak diabli, więc pokręciłem się po okolicy. Wybrałem się do Duszna, gdzie mnie już dawno nie było.

Widoki z wieży



Z Duszna przez pagóry pojechałem do Lubinia


W Lubiniu miłe zaskoczenie. Mieszkańcy odpicowali sobie fajną plażę z pomostem.


"Kibel" do Torunia na wirażu...



Kordos

  • DST 40.50km
  • Teren 13.00km
  • Czas 02:03
  • VAVG 19.76km/h
  • Sprzęt Leader Fox Evolution
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 27 lipca 2015 | dodano: 29.07.2015
Uczestnicy

Spotkanie z Anetką na Piaskach i ruszyliśmy posiedzieć nad jeziorem Ostrowite w zatoce na Kordosie konsumując anetkowe plydze z musem jabłkowym... pychota :)



Gniezno, Niechanowo

  • DST 74.00km
  • Teren 8.00km
  • Czas 03:37
  • VAVG 20.46km/h
  • Sprzęt Leader Fox Evolution
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 26 lipca 2015 | dodano: 29.07.2015
Uczestnicy

Rano powrót z Niechanowa.

Późnym popołudniem z Anetką do Gniezna - wysłać paczkę, obejrzeć promocje w Biedronce i zobaczyć na koronację królewską.


Powrót do domu wieczorem w asyście 3 kobiet: Anetki, Asi i Ani, które mi towarzyszyły aż do Krzyżówki :)




Niechanowo

  • DST 17.80km
  • Teren 3.00km
  • Czas 00:49
  • VAVG 21.80km/h
  • Sprzęt Leader Fox Evolution
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 25 lipca 2015 | dodano: 29.07.2015



Z pracy / Ostrowite

  • DST 37.30km
  • Teren 4.00km
  • Czas 01:42
  • VAVG 21.94km/h
  • Sprzęt Leader Fox Evolution
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 24 lipca 2015 | dodano: 25.07.2015

Rano powrót z pracy.

Pod wieczór nad jezioro do Ostrowitego zanurzyć się w chłodnej wodzie i przypomnieć sobie klimat lata bo coś w tym roku kiepsko czuję wakacyjno-letni klimat, a to już połowa minęła :(



Do pracy

  • DST 23.70km
  • Teren 4.00km
  • Czas 01:16
  • VAVG 18.71km/h
  • Sprzęt Leader Fox Evolution
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 23 lipca 2015 | dodano: 23.07.2015
Uczestnicy



Niechanowo / Dookoła miasta nocą

  • DST 55.10km
  • Teren 10.00km
  • Czas 02:38
  • VAVG 20.92km/h
  • Sprzęt Leader Fox Evolution
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 22 lipca 2015 | dodano: 26.07.2015

Po południu do Niechanowa, poczekać na pewien wóz i złożyć do kupy co trzeba.

Mam kompleks małego... koła oczywiście ;)


W nocy przejażdżka poza miastem. Miało być Duszno, ale stwierdziłem że nie jest jakaś super przejrzystość powietrza i walnąłem rundkę przez Kierzkowo, Pasiekę i Rudki. Noc tak ciepła, że można było na krótko jeździć.