Kwiecień, 2013
Dystans całkowity: | 830.51 km (w terenie 151.30 km; 18.22%) |
Czas w ruchu: | 40:49 |
Średnia prędkość: | 20.35 km/h |
Maksymalna prędkość: | 61.30 km/h |
Liczba aktywności: | 27 |
Średnio na aktywność: | 30.76 km i 1h 30m |
Więcej statystyk |
Gołąbki
-
DST
24.37km
-
Teren
5.00km
-
Czas
01:05
-
VAVG
22.50km/h
-
Sprzęt RIP - Accent ElNorte
-
Aktywność Jazda na rowerze
Na Gołąbki, spocząć nad zbiornikiem ppoż :P
Zdążyłem wrócić, przebrać się a tu telefon że ekipa z Gniezna stołuje się przy Teskaczu. Wizyta udokumentowana :P
Dookoła miasta
-
DST
16.36km
-
Teren
8.00km
-
Czas
00:54
-
VAVG
18.18km/h
-
Sprzęt RIP - Accent ElNorte
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dookoła miasta. Najpierw na Miaty, później przez lasy
na Wymysłowo, Brzozówiec, na drugą stronę Jeziora Kościelnego
Prezydent USA - BARACK OBAMA koła niestety po dłuższym pobycie opuścił naszą mieścinę. Nie zdążyłem sobie z nim zrobić zdjęcia :/
Do pracy / Z pracy
-
DST
38.60km
-
Teren
6.00km
-
Czas
01:42
-
VAVG
22.71km/h
-
Sprzęt RIP - Accent ElNorte
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano do pracy.
Poranny widok na Jezioro Wierzbiczany
Wieczorem z pracy z atrakcją w formie spotkania z dzikami (3 dorosłe i 1 warchlak) - pochrumkały, postukały kopytkami w asfalt ze strachu i pognały w siną dal zostawiając młodego na ogonie :P
Duszno - zachód słońca, wschód księżyca
-
DST
23.08km
-
Teren
8.00km
-
Czas
01:11
-
VAVG
19.50km/h
-
Sprzęt RIP - Accent ElNorte
-
Aktywność Jazda na rowerze
Najpierw do dziadka na roboty w ziemii, a później na punkt widokowy do Duszna na zachód słońca i wschód księżyca.
Ptasiek
Wieża w Dusznie
Tańczący z wilkami ;)
Zachód słońca
Słońce z bardziej bliska
I już prawie poszło spać...
Słońce sobie zaszło za horyzont, a z drugiej strony zaczął wyłaniać się księżyc. Dzisiaj miało być jego zaćmienie, ale coś nie bardzo było to widać.
Księżyc świecił dzisiaj niesamowicie jasno i pięknie. Powrót to gapienie się w niego jak w święty obrazek - dobrze że w rów żaden nie wjechałem
Na Jeziorem Młynek magiczny klimat
Niewielkie zaćmienie księżyca dopiero nastąpiło około godziny 22
Z pracy / Miasto
-
DST
25.38km
-
Teren
7.00km
-
Czas
01:06
-
VAVG
23.07km/h
-
Sprzęt RIP - Accent ElNorte
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do pracy
-
DST
26.49km
-
Teren
4.00km
-
Czas
01:24
-
VAVG
18.92km/h
-
Sprzęt RIP - Accent ElNorte
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do pracy pod paskudny wmordewind + 2,5 rundki dookoła Wenecji
Do pracy / Z pracy
-
DST
38.70km
-
Teren
6.00km
-
Czas
01:39
-
VAVG
23.45km/h
-
Sprzęt RIP - Accent ElNorte
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano do pracy. Po drodze spotkałem kozła sarny - kamikaze.
Wieczorem z pracy. Po drodze napotkałem świętego bociana ;)
Dolina Rzeki Gąsawki... z ekipą z Gniezna
-
DST
61.06km
-
Teren
12.00km
-
Czas
03:09
-
VAVG
19.38km/h
-
Sprzęt RIP - Accent ElNorte
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiaj miała być grupowa (około 10 osób) wycieczka do Gąsawki, ale niestety z różnych przyczyn stawiło nas się tylko 5 - Ja, Pan Jurek, MarcinMateusz i nowo poznany Kuba.
Zimno i wietrznie, ale słonecznie.
Za punkt zbiorczy obraliśmy miejscowość Gołąbki, gdzie oczekiwałem na ekipę z Gniezna.
Jadą :)
Cała nasza trasa dojazdowa biegnie przez lasy.
Dojeżdżamy do Źródeł Rzeki Gąsawki
Kręcimy się po pagórkach, w które okolica obfituje.
Szybki zjazd, ostry zakręt i podjazd
Tragedia na drodze - zginął krecik. To nie nasza sprawka...
Dojeżdżamy do celu dzisiejszej wycieczki
Ruszamy pagórkowatą ścieżką obfitującą w przeszkody - tutaj schody :P
Zawilce jeszcze nie zakwitły na całego - jak narazie mało ich.
Meandry rzeki Gąsawki
Po drzewach w Gąsawce chadzają leniwce ;)
Niektóre drzewa się zbuntowały i zamiast trzymać pion, wolą trzymać poziom.
Korzystając z okazji postanowiłem założyć tutaj kesza - Dolina Rzeki Gąsawki - OP64F6.
Dalsza część ścieżki z mostkami i kłodą leżącą na zjeździe
Powrót do domu, z pomęczeniem się na podjazdach. Ponowny zjazd i podjazd w Bełkach. Później zjazd w kierunku jeziora Wieniec.
Fotka na łączce nad Jeziorem Wieniec musi być obowiązkowo :)
Las bukowy w Kopczynie z daleka
Przejazd przez las bukowy
Kogo oni tak fotografują? :P
Ostatni podjazd Wału Wydartowskiego w dniu dzisiejszym
Postój pod sklepem w Kruchowie, gdzie miał miejsce szybki pit-stop - Mateusz złapał swojego pierwszego laczka.
Hałda eternitu w Pasiece
Jak się wlazło to i trzeba zejść.
Pod hałdą w Pasiece, w rowie znajdujemy bogatą płytotekę "filmów dyszących" ;) Zdjęcia nie będzie bo jeszcze mi zamkną bloga w godzinach dziennych ;) Tutaj rodzielamy się też - ekipa z Gniezna jedzie w swoją stronę, a ja w swoją.
Na sam koniec w Niewolnie trafiłem na nieprzyjemną sytuację przez "barana" w samochodzie, który postanowił sobie wyprzedzać samochód jak ja nadjeżdżałem z naprzeciwka przez co musiałem zjechać na pobocze.
Kategoria Inne ciekawe
Z pracy / Gołąbki
-
DST
45.07km
-
Teren
10.00km
-
Czas
02:07
-
VAVG
21.29km/h
-
Sprzęt RIP - Accent ElNorte
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano zimnica taka się zrobiła, że w Lidlu kupiłem sobie koszulkę termoaktywną z długimi rękawami. Powrót rowerem z pracy do domu - mimo koszulki i wiatrówki zimny wiatr nadal dawał się we znaki.
Po obiedzie jeszcze raz na rower. Na Gołąbki poczytać książkę i przy okazji poopalać się trochę. Wlazłem nawet do kolan do wody i... dzisiaj na pewno nie popływam w jeziorze :P
Wiosna :)
Czy to żabi skrzek czy ikra ryb?
Wędkarz leśny ;) Grzyby nie brały ;)
Do pracy
-
DST
27.09km
-
Teren
3.00km
-
Czas
01:17
-
VAVG
21.11km/h
-
Sprzęt RIP - Accent ElNorte
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do pracy przez Krzyżówkę i Osiniec + rundka po Gnieźnie.