Góry 2010 (Ziemia Brumowska i Wałbrzyska) - dzień 2/4
-
DST
100.33km
-
Teren
25.00km
-
Czas
06:15
-
VAVG
16.05km/h
-
VMAX
56.20km/h
-
Sprzęt RIP - Accent ElNorte
-
Aktywność Jazda na rowerze
Góry 2010 (Ziemia Brumowska i Wałbrzyska) - dzień 2/4
Celem dzisiejszego wypadu są Góry Stołowe oraz Brumowskie Ściany
Słońca znowu mało, ale ważne że nie pada i widoczki są mimo wszystko urocze...
Jako pierwszy szczyt do wjechania miał być Ostas (700 m npm), ale niestety po wjechaniu na 650 m, dalej nie dało się kontynuować jazdy rowerem. Jednak nie czułem się zawiedziony, gdyż okolica obfitowała w piękne formy skalne
Z Ostas udałem się w kierunku Machov, gdzie wróciłem do Polski i wjechałem na teren Parku Narodowego Gór Stołowych. Tam czekał mnie kilkukilometrowy podjazd, którym dotarłem do Karłowa, gdzie znajduje się jedna z największych atrakcji Sudetów - Szczeliniec Wielki. Oprócz tego trafiłem tutaj w końcu na czynną restaurację, gdzie wciągnąłem konkretny kawał mięcha. Na Szczeliniec nie wjeżdżałem, gdyż na górę da się dostać tylko piechotą.
Później czekał mnie długi zjazd do Radkowa, gdzie wylądowałem nad pięknie położonym Zalewem Radkowskim
Następnie ruszyłem w kierunku Brumowskich Ścian, z których znacząco w górę wzbijał się szczyt Korona - do podnóża skał na szczycie trzeba było wjechać rowerem bo tam biegła trasa rowerowa i nie było to łatwe zadanie - umęczyłem się tak, że aż dopadł mnie kryzys. Niestety na sam szczyt rowerem raczej nie dało się wjechać.
Trasa przez Brumowskie Ściany biegła cały czas przez lasy ze skałami. Chciałem jeszcze tam zahaczyć o kilka ciekawych miejsc, ale niestety nie bardzo dało się w nie dojechać rowerem.
O 17 dotarłem na kwaterę z obolałym dupskiem i nogami, a tu jeszcze trzeba było zrobić pieszy 2 km wypad w dół do Biedronki na zakupy.
Kategoria Góry, Zagranica
komentarze
aaaaaaaaaaaaaaaaaaa zaczepiste zdjęcia! ;)