sebekfireman prowadzi tutaj blog rowerowy

Rowerowy fotoblog Sebka

Góry 2010 (Ziemia Brumowska i Wałbrzyska) - dzień 1/4

  • DST 58.21km
  • Teren 15.00km
  • Czas 04:05
  • VAVG 14.26km/h
  • VMAX 56.00km/h
  • Sprzęt RIP - Accent ElNorte
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 5 października 2010 | dodano: 08.10.2010

Góry 2010 (Ziemia Brumowska i Wałbrzyska) - dzień 1/4

W końcu udało się w tym roku, po wielu nieudanych próbach wybrać z rowerem w góry - za cel padły okolice Wałbrzycha i Ziemie Brumowskie w Czechach.
Rower w pociąg i jazda do Wałbrzycha bez większych przygód. Później rowerem musiałem przejechać z Wałbrzycha Głównego na kwaterę w okolice Mieroszowa. Na miejscu byłem po 12, więc szybko sie rozpakowałem i ruszyłem w trasę



Zacząłem z grubej rury i na pierwszy ogień poszedł Ruprechticky Spicak (880 m npm) w Czechach wjeżdżany od Mezimesti.


Wjazd nie należał do łatwych - myślałem że to takie lajtowe górki będą, a tu nie dałem rady całości podjechać i dosyć sporo podprowadzać na piechotę musiałem bo nie szło ujechać. A zdyszany byłem jak diabli... chyba coś nie tak z kondycją...


Na szczycie znajduje się wieża widokowa z której roztacza się piękny widok


ładne widoki są o ile trafi się na odpowiednie warunki atmosferyczne. Chociaż ja i tak nie miałem powodów do narzekania bo po zejściu z wieży, naszły takie chmury że widać było tylko mleko


Do księgi zdobywców szczytu nie udało mi się wpisać, gdyż jak na złość wypisał się długopis, więc ruszyłem kawałek szlakiem pieszym w dół aby trafić na jakąś drogę prowadzącą do Głuszycy


Zjazd był momentami masakryczny - koleiny głębokie nawet na 2 metry... na nogach był problem się utrzymać, a co dopiero na kołach.


Kopalnia melafiru w Rybnicy Leśnej


i biała (jeszcze) dama z kopalni ;)


Jakiś tam sobie szczyt w chmurach


Kategoria Góry, Zagranica


komentarze
sebekfireman
| 09:10 sobota, 9 października 2010 | linkuj Agenciara - hehe ostatnio takie zdjęcia, bo zacząłem się bawić kadrowaniem i krzywymi w programie graficznym i każde zdjęcie poddawane jest obróbce i stąd taki efekt ;)

Keramp - to najzwyczajniejszy, stary, malutki Canon A710. Lustro bym może i sobie kupił tylko musiałbym mieć kogoś do targania tego ;)

Rammzes - miło że relacje się podobają :)
rammzes
| 19:39 piątek, 8 października 2010 | linkuj Po kilku próbach wreszcie dojechałeś w te góry. Cieszę się z Tobą, bo czytanie Twoich relacji sprawia mi wiele radości (Archiwum całe przeczytałem ;D)
keramp
| 19:36 piątek, 8 października 2010 | linkuj Witam Właśnie co to za aparat z aparatem na aparacie pstryka :) Chyba nie zabierasz na wyprawy jakiegoś lustra?
Zdrówka
Aga
| 19:12 piątek, 8 października 2010 | linkuj a reszta bardzo profesjonalnie!
pozdrawiam :)
Aga
| 19:11 piątek, 8 października 2010 | linkuj a na 8 jakby suknia ślubna prześwietlona ;-)
Aga
| 19:11 piątek, 8 października 2010 | linkuj pierwsze też ale za dużo krzaków narosło i nie widać strumyczka :D
Aga
| 19:10 piątek, 8 października 2010 | linkuj Sebek, ostatnio takie zdjęcia cykasz że kopara opada :) Jakbym jakiś magazyn rowerowy oglądała bikeboard czy cuś ;)
2,3,4,5,6,7,9 zdjęcie rewelka!!!! :):):)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa nimio
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]