Pogonić szosowców na góralu...
-
DST
39.90km
-
Czas
01:35
-
VAVG
25.20km/h
-
Sprzęt RIP - Accent ElNorte
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pojechałem na wyścig szosowców - II memoriał im. Jana Wichłacza "Wiosna kolarska - otwarcie sezonu Masters 2009" do Padniewka, pokibicować i poznać w końcu osobiście koleżankę rowerzystkę "Nikitę" z Poznania. Na odcinku Palędzie Kościelne - Padniewko pościgałem się z małą grupką szosowców i musiałem specjalnie zwalniać żeby ich nie wyprzedzić - moc w nogach cały czas jest ;)
W drodze powrotnej, przed Niewolnem licznik coś zaliczył zwiechę i już myślałem że padł, ale na szczęście wyciągnięcie baterii pomogło rozwiązać problem.
Peleton na podjeździe w Palędziu Kościelnym
Zjazd z ostrym zakrętem w Józefowie
Finisz
Czyżby zawody dostawców pizzy? A może ktoś z jadącego peletonu poczuł głód? ;)
Wyścigowe plotki ;)
No kto to widział, żeby przed funkcjonariuszem Policji po chodniku jeździć. Obyło się bez mandatu. ;)
W sumie to mogłem nawet wystartować w zawodach na góralu bo te szosówki jakieś strasznie wolne ;)
Udało się nakręcić też krótki film video
Zoom w aparacie można np wykorzystać do tego aby dowiedzieć się czy to czasami nie rower Tatanki, kręcącej się dzisiaj gdzieś po mojej okolicy. Niestety zbliżenie i telefon uświadomiły mnie że to ktoś inny.
komentarze
Oj rzeczywiście przy policjancie po chodzinku jechac...