[Jesioniki 2/5] - Dookoła Gór Opawskich, zamek Moszna
-
DST
101.40km
-
Teren
4.00km
-
Czas
06:20
-
VAVG
16.01km/h
-
Podjazdy
1020m
-
Sprzęt Leader Fox Evolution
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiejszą wycieczkę po Jesionikach zaczynamy od objazu Parku Krajobrazowego Gór Opawskich - a dokładniej objazd najwyższego szczytu Gór Opawskich - Kopy Biskupiej (po czesku Biskupska Kupa)
Po 1 km jazdy wjeżdżamy już do Czech i jazda od razu robi się dużo przyjemniejsza - ten kraj ma w sobie coś takiego niesamowitego... mimo że podobnie to jednak dużo inaczej.
Odwiedzamy rezerwat "Zlate jezero", przejeżdżamy przez miasto Zlote Hory i zaczynamy serpentynami wspinaczkę na przełęcz Petrovy Boudy (706 m npm). Jedzie się bardzo przyjemnie
Na przełęczy mam ochotę wskoczyć na Kupę Biskupską do której już rzut beretem, ale niestety droga na szlaku jest bardzo błotnista.
Zaczynamy więc szalony zjazd z przełęczy z fajnymi widokami.
Przejeżdżamy przez urocze czeskie miasteczka Petrovice i Janov położone w takich pięknych krajobrazach
Obieramy kierunek na Polskę rozpoczynając wspinaczkę w okolicach góry Świętego Rocha. Widokowo jest tutaj jak w bajce. Na zoomie aparatu widoczna stąd jest konkretna wieża widokowa na Hraničním vrchu - [LINK], którą chciałbym bardzo zdobyć, ale z uwagi na ograniczenie czasowe musielibyśmy zrezygnować z odwiedzin zamku w Mosznie
W okolicy szczytu Świętego Rocha jest ogromne pole jakiejś rośliny, która ma białe kwiaty - niesamowicie to wygląda.
Po drugiej stronie góry Świętego Rocha są zielone łąki - dopiero tutaj czuć jak bardzo wietrzny jest dzisiaj dzień. Wieje konkretnie.
Dalej już bez większych atrakcji przejeżdzamy po dosyć płaskim terenie przez Prudnik i Białą i dojeżdżamy do miejsca które zawsze chciałem odwiedzić - a mianowicie chodzi o pałac/zamek w Mosznie. Wstęp na teren parku jest płatny (4-6 zł).
Obiekt robi duże wrażenie i trochę ciarki przechodzą od tych spoglądających z wież potworów,jakiś diabłów i kościotrupa znajdującego się w jednej z wnęk najwyższej wieży.
Wyjeżdżając z Mosznej przy dobrej pogodzie można podziwiać odległego o ponad 60 km stąd Pradziada - najwyższy szczyt Jesioników, który mamy w planie odwiedzić.
Kategoria Góry
komentarze