Jest źle - rowerowy sezon 2008 uważam u siebie za zamknięty.
-
DST
0.01km
-
Czas
00:01
-
VAVG
0.60km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 23 września 2008 | dodano: 23.09.2008
Jest źle - rowerowy sezon 2008 uważam u siebie za zamknięty.
Byłem dziś u ortopedy i niestety kości nie chcą się ułożyć tak jak trzeba w związku z czym czeka mnie operacja. :( I z tego co powiedział lekarz okres leczenia zamiast kilka tygodni będzie trwał kilka miesięcy (w najlepszym wypadku 3 miechy). Normalnie katastrofa!!! Nie wiem jak taki długi okres przetrzymam, ale jak ktoś ma jakąś magiczną pałkę która po przywaleniu w głowę powoduje że traci się przytomność na 3 miesiące to z chęcią z niej skorzystam.
Także uważajcie na siebie, zakładajcie kaski bo niestety grawitacja może dać o sobie znać w najmniej niespodziewanym momencie i zrąbać kilka miesięcy życia. Czego oczywiście nikomu nie życzę!
komentarze
nowygorszyja | 21:30 niedziela, 5 października 2008 | linkuj
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia i na rowerowe szlaki. Inni dają rade to i ty się podniesiesz :)
QRT30 | 14:48 niedziela, 5 października 2008 | linkuj
Szybkiego powrotu do zdrowia. 3 miesiące - masakra, ja w tamtym roku miesiąc byłem połamany a i tak miałem podobno strasznego farta bo kość łódeczkowa zrasta się paskudnie.
cóż to jest za rok - znajomi moi się łamią...
a ja nic nie wiedziałam o Twoim połamaniu - Agenciara mi szepnęła
oby nie trzeba było Ci nic kombinować w plerach
jedyna pociecha w tym całym ambarasie że nie ma upałów ale w sumie cóz to za pociecha taka sobie w gruncie rzeczy
wszystkiego dobrego Tobie i Twoim kościom....wpisuj co czasem tutaj o postepach rehabilitacji...
pozdrawiam serdecznie
anka tatanka
Wróć do zdrowia i znów trzaskaj swoje trasy!
Kolejne rekordy czekają. :)
Pozdrawiam!
beny | 13:55 wtorek, 30 września 2008 | linkuj
no to dobrze ,ze może nie będzie operacji.A rower jak tam coś sie stało z nim
pozdrower
pozdrower
glisek - No właśnie słyszałem że śmigasz rowerem. A spotkaliśmy się kiedyś na trasie? Bo w sumie nie mam pojęcia czy na Miatach to Ciebie mijałem jak fociłeś czy nie Ciebie.
Dzięki wielkie wszystkim Bikestatowiczom oraz innym osobom za pomoc wsparcie i życzenie szybkiego powrotu. Pojawiło się trochę nadzieji na to że może operacja nie będzie potrzebna - kontaktowałem się z innym lekarzem i podobno idzie to naprawić bez operacji.
glisek | 20:17 wtorek, 23 września 2008 | linkuj
Sebek, wyrazy współczucia. Zrastaj się szybko, ja w tym czasie będę nabierał formy, to może kiedy się razem gdzie przejedziemy.
ale wszyscy tutaj BikeStatowicze życza Tobie szybkiego powrotu do zdrowia i wiedz że jesteśmy z Tobą :-)
Na pewno jak dojdziesz już do siebie (a ogromnie wieżymy w to, że będzie to szybciej niż wszystek lekaże zakładają :D) będziesz miał dużo werwy do rowerowania..... :) Jeszcze się swoje najeździsz!!!! :)
Trzymaj się! :)
Współczuje i szybciutkiego powrotu do sprawności :-)
