Na Trójstyku [5/6] - Zittau, Mistrzostwa Świata w Cross Triathlonie
-
DST
28.40km
-
Teren
2.00km
-
Czas
01:49
-
VAVG
15.63km/h
-
Sprzęt Leader Fox Evolution
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do południa co chwilę padało więc trzeba było siedzieć w czterech ścianach.
O godzinie 13 w końcu można było wyjechać. Pojechaliśmy najpierw do Czech do Hradka wydać w supermarkecie korony czeskie które nam zostały. Później powrót do Polski z postojem pod dachem dworca, gdyż znowu rozpadało się, zakup smakołyków z którymi ruszyliśmy do Niemiec, do Zittau nad jezioro Olbersdorfer, gdzie odbywały się Mistrzostwa Świata w Cross Triathlonie. Przy okazji chcieliśmy pokibicować jedynemu męskiemu reprezentantowi Polski, który nocował na tej kwaterze co my.
Rozsiedliśmy się na górce i postanowiliśmy wciągnąć smakołyki z sakwy. Zdążyłem otworzyć opakowanie i rozpadało się - krótko ale konkretnie. Przykrycie się płachetką i ucieczka pod drzewo za dużo nie dała bo byliśmy zmoczeni. Zły i zmarznięty miałem dosyć już tego dnia, ale na szczęście po chwili wyszło słońce i zrobiło się w miarę ciepło, więc mogliśmy śledzić poczynania zawodników, którzy ze względu na warunki łatwo nie mieli.
Zwłaszcza jazda na rowerze musiała nieźle dać im w kość, gdyż z trasy zjeżdżali strasznie ubłoceni, a marek rowerów i osprzętu nie dało się rozpoznać tak były ubłocone.
Błoto ;)
Zwycięzca, z Hiszpanii wbiega na metę!
Kategoria Zagranica