Na Trójstyku [6/6] - Barzdorfer See, Powrót do domu
-
DST
50.80km
-
Teren
3.00km
-
Czas
03:16
-
VAVG
15.55km/h
-
Sprzęt Leader Fox Evolution
-
Aktywność Jazda na rowerze
To już ostatni dzień pobytu, w który zostaje nam powrót na dworzec kolejowy do Zgorzelca. Tym razem dojedziemy tam przez Niemcy poruszając się fragmentem trasy rowerowej wzdłuż Nysy i Odry (Oder-Neisse Radweg). Wyjeżdżamy o 8:30, na drogach pusto i do tego wiatr wieje w plecy, więc jedzie się bardzo przyjemnie.
Po drodze zajeżdżamy pod Klasztor St. Marienthal, gdzie znajduje się opactwo cysterek które jest najstarszym, do dziś nieprzerwanie działającym żeńskim klasztorem cysterskim na terenie Niemiec.
Następnie odwiedzamy sztuczne jezioro Berzdorfer See, które powstało po zalaniu kopalni odkrywkowej.
Na plaży z białym piaskiem robimy sobie godzinny postój na wygrzewanie się na słońcu.
Później ruszamy dalej świetną trasą rowerową biegnącą dookoła zbiornika.
Po drugiej stronie jeziora wiatr ostro hula. Fale i szum jak nad morzem, czyli wymarzone miejsce dla wing i kitesurferów.
W Zgorzelcu wjeżdżamy do Polski, gdzie udajemy się na dworzec Zgorzelec Miasto, który robi upiorne wrażenie przez niszczejący budynek nieczynnego dworca (aż dziwne że tego jeszcze nikt nie wyburzył). Około 14 wskakujemy w pociąg i wygodnie jadąc szynobusami, po 3 przesiadkach i 390 km jazdy pociągiem, o godzinie 22:40 wysiadamy w Trzemesznie.
Kategoria Zagranica
komentarze