sebekfireman prowadzi tutaj blog rowerowy

Rowerowy fotoblog Sebka

Miasto

  • DST 25.20km
  • Teren 3.00km
  • Czas 01:21
  • VAVG 18.67km/h
  • Sprzęt Leader Fox Evolution
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 22 października 2019 | dodano: 25.10.2019



Trzemeszno

  • DST 36.10km
  • Teren 6.00km
  • Czas 01:37
  • VAVG 22.33km/h
  • Sprzęt Leader Fox Evolution
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 21 października 2019 | dodano: 25.10.2019



Zamek w Stobnicy

  • DST 74.40km
  • Teren 6.00km
  • Czas 04:08
  • VAVG 18.00km/h
  • Sprzęt Leader Fox Evolution
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 20 października 2019 | dodano: 25.10.2019

Wrzuciłem rower w samochód i pojechałem do Szamotuł, gdzie umówiony byłem z Justyną, która oprowadzić mnie miała po swoich okolicach.

Ruszyliśmy najpierw z Szamotuł w kierunku Obornik, gdzie droga rowerowa to kpina z rowerzystów - dziurawe, nierówne, co chwilę urywające się i zachwaszczone odcinki z kostki. Za to droga rowerowa z Obornik do Stobnicy to już poziom europejski - 11 km odcinek biegnie po dawnej trasie linii kolejowej, jest w całości asfaltowa i biegnie przez lasy z dala od ruchu samochodowego ( więcej tutaj ) - jedyny mankament to barierkoza, która często się tam pojawia... niby dla bezpieczeństwa rowerzystów :D

Droga rowerowa doprowadziła nas do Stobnicy, gdzie znajdują się dwie atrakcje. Pierwszą jest słynny zamek, który budowany jest przez jakiegoś milionera - niestety budowlę nie jest łatwo oglądać, gdyż widok zasłania las, a podejście bliżej uniemożliwiają kilometry płotu z drutem kolczastym, budki strażnicze i nasypy z ziemi wysokie na dobre 10 metrów. 


Drugą atrakcją w Stobnicy jest zabytkowy most kolejowy nad Wartą. Kusiło żeby dojść na środek, ale odpuściłem bo stan elementów drewnianych i betonowych pozostawiał wiele do życzenia. Może doczekamy się kiedyś że droga rowerowa zostanie pociągnięta na drugą stronę - narazie podobno są jakieś przepychanki z tym kto faktycznie jest właścicielem mostu.


Pojechaliśmy jeszcze objechać wschodnią i północną część rezydencji - może gdzieś tam jest lepszy widok i trafiła się przecinka we wschodniej części ogrodzenia :)


Z Stobnicy ruszyliśmy na Obrzycko, gdzie zrobiliśmy sobie posiadówkę nad Wartą. Następnie podjechaliśmy do tamtejszego parku, gdzie znajduje się taki fajny skrzydlaty mural.


Z Obrzycka przyjemną drogą przez las podjechaliśmy do Brączewa obejrzeć zabytkowy most z drugiej strony.


Z tej strony Warty zamek w Stobnicy prezentuje się bardzo fajnie


Powrót do Obrzycka i obraliśmy kierunek na Szamotuły - odcinek ten to również asfaltowa droga rowerowa. Po drodze odwiedziliśmy jeszcze pałac w Kobylnikach.



Lubochnia

  • DST 39.40km
  • Teren 6.00km
  • Czas 01:50
  • VAVG 21.49km/h
  • Sprzęt Leader Fox Evolution
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 18 października 2019 | dodano: 25.10.2019

Do Lubochni nad Jezioro Wierzbiczany popatrzeć sobie na wodę i opłukać trochę zasyfiony błotem rower.



Miasto

  • DST 17.20km
  • Teren 1.00km
  • Czas 00:53
  • VAVG 19.47km/h
  • Sprzęt Leader Fox Evolution
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 17 października 2019 | dodano: 25.10.2019



Trzemeszno

  • DST 53.20km
  • Teren 7.00km
  • Czas 02:44
  • VAVG 19.46km/h
  • Sprzęt Leader Fox Evolution
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 15 października 2019 | dodano: 25.10.2019

Do Trzemeszna, powrót przy zachodzie słońca



Jankowo Dolne

  • DST 26.90km
  • Teren 8.00km
  • Czas 01:27
  • VAVG 18.55km/h
  • Sprzęt Leader Fox Evolution
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 14 października 2019 | dodano: 25.10.2019

Do Jankowa Dolnego na plażę sprawdzić temperaturę wody - trochę zimna się zrobiła, ale można się wykąpać :P

Dzięcioł


Na stawach koło stacji kolejowej Jankowo Dolne trwa pogłębianie stawu - ciekawe czy to co nie jest dostępne z brzegu też pogłębią.


Październik, a tu cały czas na krótko można jeździć :)



Miasto

  • DST 20.50km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:11
  • VAVG 17.32km/h
  • Sprzęt Leader Fox Evolution
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 11 października 2019 | dodano: 25.10.2019

Runda po mieście


Ostatnio coś mi dziwnie szurało przy hamowaniu i okazało się że klocki hamulcowe są zjechane aż do metalu - strasznie szybko padły bo po 2500 km (jakieś tanie z Aliexpress). Przy okazji też wymieniłem te z przodu bo też już były na wykończeniu - te dla odmiany mimo takiej samej tanizny (Allhongi) wytrwały 7500 km.



Dookoła miasta

  • DST 42.20km
  • Teren 15.00km
  • Czas 02:09
  • VAVG 19.63km/h
  • Sprzęt Leader Fox Evolution
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 9 października 2019 | dodano: 25.10.2019

Rundka w towarzystwie Gizeli dookoła miasta.



Las Miejski / Nowaszyce

  • DST 67.10km
  • Teren 15.00km
  • Czas 03:30
  • VAVG 19.17km/h
  • Sprzęt Leader Fox Evolution
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 6 października 2019 | dodano: 06.10.2019

Z samego rana wskoczyłem na rower i pognałem do Lasu Miejskiego bo zamarzyła mi się jajecznica z szmaciakiem i miałem nadzieję że grzyba szmaciaka (znalezionego kilka dni temu) jeszcze nikt nie zerwał. Zimnica jak diabli (koło 0*C), ale klimat w lesie magiczny. 


Niestety grzyba już ktoś zerwał, więc pozostało obejść się smakiem.

Późnym popołudniem ponownie na rower z zamiarem pojeżdżenia sobie po drodze ekspresowej S5 w województwie kujawsko-pomorskim, która jest już prawie na ukończeniu. Dojazd przez Zdziechowę i Nowaszyce.


Cały las stratowany przez wichurę w 2017 roku w Mielnie.


Pierwszy tegoroczny muchomor, który udało mi się znaleźć.


Na Węźle Mieleszyn miałem zjechać na S5, ale patrzę... a tu normalnie samochody jeżdżą. Pojechałem więc starą, pustą krajówką na wzniesienie w Bożacinie i faktycznie... ruch został już puszczony po nowym odcinku S5 - narazie z ograniczeniami. Robiąc tutaj zdjęcia trafiłem na paru gamoni, którzy wjechali na "ekspresówkę" pod prąd - ciekawe jak często takie sytuacje tam się zdarzają.


Powrót do Gniezna standardowo przez Modliszewo.