sebekfireman prowadzi tutaj blog rowerowy

Rowerowy fotoblog Sebka

Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2017

Dystans całkowity:481.80 km (w terenie 76.00 km; 15.77%)
Czas w ruchu:25:23
Średnia prędkość:18.98 km/h
Liczba aktywności:13
Średnio na aktywność:37.06 km i 1h 57m
Więcej statystyk

Skorzęcin, Powidz

  • DST 74.50km
  • Teren 12.00km
  • Czas 03:50
  • VAVG 19.43km/h
  • Sprzęt Leader Fox Evolution
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 5 marca 2017 | dodano: 10.03.2017
Uczestnicy

Z Gniezna ruszyłem po 11. W Kędzierzynie dojeżdża Anetka i dalej już razem jedziemy. Najpierw do Skorzęcina - ludzi dosyć sporo i nawet jedna knajpa otwarta. Nad jeziorem było bardzo nieprzyjemnie gdyż silnie wiało od jeziora więc zaraz się zwinęliśmy i ruszyliśmy w kierunku Powidza, singlem przez Wylatkowo. Wiatr wymęczył mnie dosyć mocno i w Powidzku już miałem braki energetyczne.


W Powidzu na plaży, chroniąc się przed wiatrem za budynkiem zrobiliśmy sobie przerwę na piknik... było dużo smakołyków do jedzenia :) Przy okazji przyglądaliśmy się kąpieli morsów.



Dzisiejszy połów ;) Swoją drogą pytanie dla odwiedzających Powidz - czy figurka węgorza była czy postawiono ją na dniach?


Wody w Jeziorze Powidzkim dosyć mało jak na końcówkę zimy.


Powrót do Trzemeszna przez punkt widokowy w Wiekowie i Witkowo.

Serce się raduje że nadchodzi wiosna :)



"Odbiór" drogi S5

  • DST 50.10km
  • Teren 10.00km
  • Czas 02:27
  • VAVG 20.45km/h
  • Sprzęt Leader Fox Evolution
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 4 marca 2017 | dodano: 05.03.2017

W końcu nastało upragnione ciepło - nawet nie spodziewałem się że będzie aż tak ciepło i po drodze trzeba było się rozbierać.
Ruszyłem do Gniezna z zamysłem przejazdu przez nowo budowany odcinek drogi S5, który w połowie tego roku ma zostać podobno oddany do użytku.

Przejazd przez Lasy Królewskie od Strzyżewa Smykowego to jak zwykle pełno skrzyżowań, różnych dróg leśnych więc co chwilę musiałem spoglądać na mapę aby wyjechać na DK5 w Bożacinie.

W Bożacinie mały szok bo wycięli sporo lasu. W sumie w środku lasu też napotkałem wiele wycinek po których zostały puste place.


Dawny przejazd nad rzeką Wełną zniszczony doszczętnie i nie zanosi się aby powstało tutaj coś nowego.


Przeprawa drogi S5 nad rzeką Wełną, która została tutaj uregulowana wygląda mało ciekawie. Szkoda że zniszczyli takie fajne miejsce (skarpa z widokiem) jakie było tu wcześniej


Na Głęboczku powstały dwa ronda i droga DK5 prowadzona jest na nowy odcinek. Po dawnej dolince, gdzie rósł wielki dąb nie zostało śladu i miałem problem aby dojść w którym miejscu to wszystko było. Na Głęboczku zjechałem już na S5 i gnałem tą drogą aż do Goślinowa... miałem pewne obawy czy mnie napotkana ochrona na budowanym MOPie nie pogoni, ale chyba byli zajęci czym innym.


Ogólnie to S5 jechało się nudno i chciałem zjechać na Krzyszczewo, ale nie udało mi się to, gdyż z lewej i prawej barierki, głębokie rowy itp. W Goślinowie zjechałem na DK5 bo nie wiem czy udałoby mi się S5 przebić na Krzyszczewo z uwagi na bazę sprzętu pod jednym z mostów.


Odbiłem jeszcze na Pyszczyn, aby zobaczyć jak wygląda przeprawa S5 przez bagnisty odcinek Strugi Gnieźnieńskiej - usypali tutaj niezłą hałdę i tym sposobem przeprawa przez bagniska gotowa.


Pod wieczór zaczęło się już robić chłodno więc wróciłem do Gniezna.



Duszno

  • DST 17.50km
  • Teren 8.00km
  • Czas 00:57
  • VAVG 18.42km/h
  • Sprzęt Leader Fox Evolution
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 1 marca 2017 | dodano: 01.03.2017

W końcu zaczyna czuć wiosnę więc z przyjemnością wybrałem się na Wał Wydartowski do Duszna, gdzie mnie dawno nie było. Widoki dzisiaj były całkiem dobre z uwagi na dobrą przejrzystość, ale niestety na wieży nie dało się dużej wystać z uwagi na silny, dosyć zimny wiatr.


Powrót przez Folusz. W standardowej miejscówce pojawiły się już zwiastuny wiosny :)


Udało się zakończyć jazdę przed opadem deszczu.