Maj, 2013
Dystans całkowity: | 1176.16 km (w terenie 294.10 km; 25.01%) |
Czas w ruchu: | 61:28 |
Średnia prędkość: | 19.13 km/h |
Suma podjazdów: | 2700 m |
Liczba aktywności: | 28 |
Średnio na aktywność: | 42.01 km i 2h 11m |
Więcej statystyk |
Skorzęcin... z Anetkas
-
DST
84.67km
-
Teren
16.00km
-
Czas
04:38
-
VAVG
18.27km/h
-
Sprzęt RIP - Accent ElNorte
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po południud do Niechanowa i dalej w towarzystwie Anetki na Skorzęcin.
Po drodze zdobycie kesza OP6659 - ojjj komary nieźle gryzły.
W Skorzęcinie ludzi pełno - prawie jak w weekend w pełni wakacyjnego sezonu.
Przed wiatrakiem w Kamionce
W Witkowie dłuższy postój na pizzę.
Zachód słońca gdzieś w okolicach Karsewa
Powrót do domu w ciemnościach.
Z pracy
-
DST
19.97km
-
Teren
3.00km
-
Czas
00:59
-
VAVG
20.31km/h
-
Sprzęt RIP - Accent ElNorte
-
Aktywność Jazda na rowerze
Gołąbki / Do pracy
-
DST
51.90km
-
Teren
10.00km
-
Czas
02:23
-
VAVG
21.78km/h
-
Sprzęt RIP - Accent ElNorte
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do południa na Gołąbki posmażyć się na słońcu, popływać i poczytać książkę.
Jeszcze został miesiąc takiej ciszy i spokoju na plaży - później zaczną się wakacje i zrobi się wielki harmider.
Towarzystwa dotrzymywał mi dziś Pan Kaczor, który siadł sobie na brzegu kilka metrów dalej.
Powrót pod paskudny wmordewind.
Na wieczór do pracy przez Święte i Kujawki.
Do pracy / Z pracy, miasto N
-
DST
48.68km
-
Teren
9.00km
-
Czas
02:10
-
VAVG
22.47km/h
-
Sprzęt RIP - Accent ElNorte
-
Aktywność Jazda na rowerze
Góra Turka (125,58 m npm)
-
DST
57.58km
-
Teren
12.00km
-
Czas
02:44
-
VAVG
21.07km/h
-
Sprzęt RIP - Accent ElNorte
-
Aktywność Jazda na rowerze
Inspiracją dzisiejszej wycieczki była wycieczka Szymona. Okazało się że w okolicy jest góra o której nie miałem pojęcia.
Po 16 na rower i pognałem z wiatrem, ale bez mapy w kierunku góry. Do Ryszewa dotarłem bardzo szybko, ale tutaj zonk - wjechałem w jakieś polne drogi i pogubiłem się.
Na szczęście widoki tutaj są całkiem przyjemne, gdyż teren jest pofałdowany
Musiałem kilka razy pomęczyć telefonicznie Szymona, który pomógł mi dojechać do celu.
Dojechać do góry chciał mi również pomóc mały, kilkuletni rowerzysta z Gałęzewka, który to po przejechaniu 200 metrów stwierdził że chyba jego mama będzie krzyczeć bo za daleko odjechał od domu.
Góra Turka jest tylko jak tam dojechać? Po polu nie bardzo bo rolnik traktorem akurat jeździ. Znowu telefon do Szymona - okazało się że górę powinienem atakować od drugiej strony.
Krótki, dosyć stromy podjazd i jestem na szczycie.
Góra Turka - 125,58 m npm, usypana wg legend została przez Turków (legenda - tutaj; więcej informacji tutaj
Kasztanowiec na granicy gminy Gąsawa
Przy drodze trafiłem na dywan takich ładnych kwiatków
Góra i dół - i tak 3 razy aż skręciłem na polną drogę w las.
Prawie wyjechałem za granicę ;) A tak na serio to na drodze z Gołąbek na Gąsawkę coś zamierzają robić - chyba będą kłaść nowy dywanik asfaltowy.
Krótki odpoczynek na plaży na Gołąbkach i podpatrywanie ptaszka, który co chwila przynosił smakołyki dla swoich młodych.
Z pracy / Dookoła miasta / Młynek N
-
DST
51.46km
-
Teren
11.00km
-
Czas
02:30
-
VAVG
20.58km/h
-
Sprzęt RIP - Accent ElNorte
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano powrót z pracy.
Późnym popołudniem znowu na rower i rundka dookoła miasta.
Widok z hałdy w Pasiece na punkt widokowy w Dusznie
Po łąkach na Brzozówcu
Późnym wieczorem znowu na rower i wypad nad Jezioro Młynek.
W zamglonej dolinie chłodzę się zimną mgłą, a tu w oddali widzę jakąś białą zjawę, która powoli skrada się do mnie. Okazało się że to kot, który boi się ciemności :P Usiadł w najjaśniejszym polu światła z lampki i sobie tak siedział przez dłuższą chwilę.
Kolejna zjawa :P
Do pracy przez Jankowo... z MarcinGT
-
DST
30.27km
-
Teren
10.00km
-
Czas
01:28
-
VAVG
20.64km/h
-
Sprzęt RIP - Accent ElNorte
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do pracy wyjechałem trochę wcześniej. Wpadłem na plażę do Jankowa, gdzie czekał na mnie Marcin i razem ruszyliśmy do Gniezna fragmentem trasy gnieźnieńskiego maratonu rowerowego. Rundka dookoła Łazienek, zdobycie dwóch keszy, 2 rundki dookoła Wenecji i do pracy.
TIRy zaatakowały już nawet polne drogi ;)
Do pracy / Z pracy
-
DST
36.60km
-
Teren
3.00km
-
Czas
01:35
-
VAVG
23.12km/h
-
Sprzęt RIP - Accent ElNorte
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano do pracy krajówką... w deszczu.
Powrót wieczorem na szczęście już bez deszczu.
Deszczowe kręcenie po lasach... z Anetką
-
DST
50.70km
-
Teren
15.00km
-
Czas
02:50
-
VAVG
17.89km/h
-
Sprzęt RIP - Accent ElNorte
-
Aktywność Jazda na rowerze
Ze względu na deszczową pogodę zanosiło się na nierowerowy dzień, ale Anetka koniecznie chciała dziś pojeździć rowerem, więc było trzeba wyjść na rower - w końcu z cukru nie jestem to w tym delikatnym deszczyku nie roztopię się :P
Padło na kręcenie się po lasach z nadzieją że drzewa osłonią chociaż trochę przed deszczem.
Żwirownia na Krzyżówce
W lesie na ławkach zrobiliśmy mały piknik, gdyż Anetka upiekła pyszny placek :)
Pojedlim, popilim... hop na rowery i po lasach ruszylim ;)
Pałac w Niechanowie
Szybka herbatka u Anetki i w szarudze powrót do domu. Ogólnie prawie przez całą wycieczkę padał deszcz, ale na szczęście kurtka skutecznie go zatrzymała.
Po dzisiejszej wycieczce przekroczyłem 60000 km na Bikestacie.
Miasto... Jak świecą lampki z Biedronki?
-
DST
9.41km
-
Teren
2.00km
-
Czas
00:31
-
VAVG
18.21km/h
-
Sprzęt RIP - Accent ElNorte
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po mieście.
Ostatnio postanowiłem wymienić sobie oświetlenie przednie, gdyż w Biedronce pojawiły się całkiem ciekawe zestawy lampek rowerowych w dobrej cenie (15,99 zł).
Jestem mile zaskoczony siłą światła lampki przedniej 4 LEDowej - dużo lepiej świeci niż moja stara MACTRONIC NDB-4W i jest do tego malutka oraz posiada 3 tryby - ciągły, mrugający i strobo, który nadaje się do jazdy po mieście. Tylne lampki także są niczego sobie.
Czas na małą prezentację (piwnica całkowicie zaciemniona, drzwi na końcu w odległości 10 metrów, ustawienia aparatu: ISO 100, przesłona 5.0, naświetlenie 5 sek.)
Lampka przednia z zestawu Biedronkowego z 4 LEDami
Lampka przednia z zestawu Biedronkowego z 3 LEDami
Czołówka PETZL TIKKINA, która robi u mnie za światło pomocnicze do jazdy rowerem w terenie.
W 4 LEDowej nie podoba mi się jedynie mocowanie, które wydaje się dosyć delikatne, ale to wyjdzie dopiero w użytkowaniu (jak się połamie to będę myślał nad innym patentem). Jak ktoś nie ma lampek rowerowych to polecam zasuwać do Biedronki i kupić ten zestaw z lampką przednią 4 LED, gdyż za te pieniądze warto.