Na wschód słońca \ Mijanowo
-
DST
31.62km
-
Teren
9.00km
-
Czas
01:40
-
VAVG
18.97km/h
-
Sprzęt RIP - Accent ElNorte
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pobudka o 3:55 i o 4:10 byłem już na rowerze.
Pojechałem na "Zielone Wzgórza" na wschód słońca z widokiem na Jezioro Popielewskie.
W oczekiwaniu na wschód słońca, daleko i wysoko na niebie ukazał mi się dziwny obiekt UFO, w kształcie kuli o oślepiającym białym świetle. Świecił może z 5 sekund i wygasł. Być może to był samolot turbośmigłowy, chociaż w tym przypadku światło powinno odbijać się od niego cały czas.
Jest słoneczko :)
Kaczki pławią się w złocie
Później jeszcze wpadłem na wzniesienie z widokiem na Jezior Malicz, Niewolno, rundka po mieście i o godzinie 6 do domu.
Późnym popołudniem po raz drugi na rower. Pojechałem w okolice Mijanowa zobaczyć za dnia jak prezentuje się zauważony wczoraj nocą pagórek (117,6 m npm).
W okolicach pagórka, na drodze miałem pierwszy raz spotkanie w cztery oczy z borsukiem, który zdążył czmychnąć przed obiektywem w kukurydzę wydając straszne dźwięki.
komentarze
kurczę, o 3:55 to ja na na drugi bok się przekładam... :P