sebekfireman prowadzi tutaj blog rowerowy

Rowerowy fotoblog Sebka

Miasto. Wrażenia z "spacerku" po Norwegii.

  • DST 14.07km
  • Teren 6.00km
  • Czas 00:47
  • VAVG 17.96km/h
  • Sprzęt RIP - Accent ElNorte
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 5 czerwca 2013 | dodano: 06.06.2013

Po powrocie z Norwegii trzeba było sobie przypomnieć jak się jeździ na rowerze... zdecydowanie przyjemniejsze to niż pokonywanie po 40 km dziennie na piechotę z ciężkim plecakiem.

Budżetowy wypad do Norwegii na 4 dniowy spacerek niestety nie zaliczam do udanych. Ze względu na niekorzystną pogodę i brak wody pitnej (nie dość że woda droższa od benzyny to jeszcze trzeba było cały dzień maszerować żeby móc ją zakupić w markecie za 10 zł/1,5 litra w najtańszej opcji) w kulminacyjnym dniu, nie udało się zdobyć głównego celu wypadu - Pulpit Rock.

Parę fotek:

Po wyjściu z miasta przez większość trasy towarzyszyły nam takie widoki


Jak przyjemnie - regeneracja stóp w wodzie po kilkudziesięciu kilometrach marszu


Tych stworów tam pełno - ich głupkowate spojrzenia i zachowania rozwalają na łopaki :P


Foty szare, bure i ponure. Brakuje słońca!!!


Docieramy nad Lysefjord i z każdą godziną coraz gorzej - deszcz, silny wiatr, zimno i niskie chmury. Po noclegu pod namiotem na drugiej stronie i poranku z jeszcze gorszymi warunkami, gdzie nie było widać perspektyw na polepszenie pogody podjęliśmy decyzję że wracamy :( I znowu powrót tą samą drogą z 100 ml wody na osobę.


Wróciliśmy na lotnisko - pogoda poprawiła się dopiero wieczorem, a wodę do picia zdobyliśmy dopiero po 25 km marszu :/

Nad Morzem Północnym na następny dzień słoneczna pogoda.


Z braku laku udało się zrobić zdjęcie z Pulpit Rock. Ooooo - tutaj mieliśmy być i spać.


Powrót do domu. Norwegia z góry.

Pulpit Rock jeszcze dopadnę!!! Da radę to zrobić tylko na bagażu podręcznym!




komentarze
matisliswider | 01:09 czwartek, 13 czerwca 2013 | linkuj Teraz tak sobie uświadomiłem , że nie mamy żadnego wspólnego zdjęcia :D
sebekfireman
| 07:24 sobota, 8 czerwca 2013 | linkuj vanhelsing - to wiem że woda pitna jest z kranach - nawet była opcja proszenia o napełnienie butelek, tylko za bardzo nie było kogo prosić bo przy domach nikt się nie kręcił.
vanhelsing
| 23:28 piątek, 7 czerwca 2013 | linkuj A, myśmy spali na lotnisku na sofach obok tej restauracji Pulpit rock :)
vanhelsing
| 23:10 piątek, 7 czerwca 2013 | linkuj Ale przecież woda pitna jest z każdego kranu, wystarczyło poprosić! Poza tym my piliśmy przegotowaną wodę z fjordu, też jest dobra :P
jerzyp1956
| 13:33 czwartek, 6 czerwca 2013 | linkuj Ano nima jak rowerek,a wody u nas pod dostatek.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ypang
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]