Kujawki... "ognisko" i zimne kiełbaski na ekipowe zakończenie sezonu
-
DST
26.92km
-
Teren
20.00km
-
Czas
01:47
-
VAVG
15.10km/h
-
Sprzęt RIP - Accent ElNorte
-
Aktywność Jazda na rowerze
W ramach "uroczystego" zakończenia sezonu rowerowego 2012, spotkaliśmy się okrojoną z różnych przyczyn grupką (Pan Jurek, Mateusz większy, Mateusz mniejszy i Ja) na Kujawkach, gdzie nad brzegiem Jeziora Wierzbiczańskiego postanowiliśmy zrobić ognisko, na którym usmażyć się miały kiełbaski.
Niestety mimo posiadania sporej ilości materiałów na rozpałkę, ogień na dłużej nie miał najmniejszego zamiaru się pojawić w związku z czym trzeba było zadowolić się kiełbasą na zimno i ogrzewać się herbatą z termosa (wniosek na przyszłość: jedziemy robić ognisko, bierzemy Bear Grylls'a)
Pojedli, popili, "ognisko" nadal nie ogrzewało, lód straszył dziwnymi odgłosami, więc trzeba było rozgrzać się inaczej... dosiedliśmy "konie" i ruszyliśmy w teren.
Pojechaliśmy dookoła Jeziora Wierzbiczany z zaliczeniem skarpy, z pięknym widokiem na jezioro
Na Kalinie ostatnia fota i każdy pojechał w swoją stronę.
komentarze
No i miałem pisać, że Fireman a podpala :D Chyba, że ogień na samą myśl o Tobie gasł :D