Marzelewo, Nekla, Giecz, Gułtowy... z MarcinGT / Gołąbki
-
DST
131.83km
-
Teren
30.00km
-
Czas
06:05
-
VAVG
21.67km/h
-
Sprzęt RIP - Accent ElNorte
-
Aktywność Jazda na rowerze
Prognoza pogody zapowiadała się optymistycznie więc postanowiłem wracać z pracy mocno okrężną drogą.
Na wycieczkę ugadałem się z Marcinem - naszym celem było zdobycie kilku "keszy" i zobaczenie kilku obiektów w okolicach Nekli.
Najpierw "kesz" przy pałacu w Czerniejewie.
Później lasami dotarliśmy do opuszczonej osady w Marzelewie, gdzie zdobywamy kolejnego "kesza". Miejsce bardzo klimatyczne... niestety chyba niezbyt długo jeszcze postoi, gdyż zaczęła się rozbiórka obiektów. Narazie rozebrany jest budynek stodoły.
Trzeba mocno uważać i patrzeć się pod nogi, gdyż w trawie tkwią dosyć głębokie studzienki bez zabezpieczenia włazem
Jeszcze kilka lat temu ktoś tutaj mieszkał
Do środka lepiej się nie zapuszczać bo stropy nie wyglądają zbyt stabilnie
Udajemy się przez Barczyznę do Nekli, gdzie przejeżdżamy obok urokliwego kościoła Św. Andrzeja Apostoła
Z Nekli jedziemy do Giecza - jedenego z najstarszych i najważniejszych ośrodków związanych z początkami państwa polskiego, gdzie kręcimy się po okolicy Grodziszczka.
Następnie udajemy się do miejscowości Gułtowy, gdzie stoi kolejny urokliwy kościółn i jest też "kesz"
W Siedlcu jest kolejny kościół wraz z "keszem"... dzisiejsza wycieczka to prawie jak pielgrzymka... od kościoła do kościoła.
Jest to najdalszy punkt dzisiejszej wycieczki, więc robimy zwrot i wracamy na dom.
Na odsłoniętych częściach jest upalnie, na szczęście wracamy lasami
Robimy dłuższą (15 min) przerwę nad Jeziorem Baba.
W Cielimowie zdobywamy kolejnego "kesza" w miejscu lądowania Jana Pawła II w 1979 roku.
W Kędzierzynie rozdzielamy się i każdy jedzie w swoim kierunku do domu.
Jeden z wielu namiotów na polu namiotowym koło Nowej Wsi Niechanowskiej... dzieło namiotnika czeremszaczka ;)
Babowóz napotkany przed Miatami
Po obiedzie ponownie na rower i wypad na Gołąbki popływać w jeziorze.
komentarze
Taka ciekawostka, usłyszana oniegdaj od Kerampa: podobno jest ktoś, kto jest zameldowany w Marzelewie ;).