Gołąbki... z Micorem / Niechanowo, WItkowo... z Anetką
-
DST
91.99km
-
Teren
15.00km
-
Czas
04:46
-
VAVG
19.30km/h
-
Sprzęt RIP - Accent ElNorte
-
Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 24 czerwca 2012 | dodano: 24.06.2012
W południe na Gołąbki, popływać w jeziorze. Na Gołąbki podjechał Micor, który potowarzyszył mi w drodze powrotnej. Dodatkowo zrobiliśmy rundę terenową po Trzemesznie.
Po obiedzie i odpoczynku do Niechanowa odwiedzić Anetkę i dalej w miłym towarzystwie Anetki do Witkowa na festyn.
Uroczy stawek, gdzieś koło Malczewa. Zapewne nazwę ma związaną z wełną ;)
Na festynie. Kucyki o nośności do 100 kg :P
Tofel bierze mnie na litość. Siadł na tyłku i prosi... rzuć mi kija.
komentarze
niradhara | 20:05 środa, 27 czerwca 2012 | linkuj
Tofel jest cudny :-) Przekaż mu pozdrowienia od Funia :-)
anetkas | 21:43 niedziela, 24 czerwca 2012 | linkuj
Tofel potrafo tak w skrajnej rozpaczy nawet ok 10 min bez przerwy. A w Sebastianie już od dłuższego czasu widzi swoją ofiarę, ciekawe jak długo.
Kurdę, chociaż mam zdjęcie z kucykiem.
Kurdę, chociaż mam zdjęcie z kucykiem.
Aga | 21:23 niedziela, 24 czerwca 2012 | linkuj
hehe - na surykatkę - szczyt dorposzenia się - jak można nie odmówić? ;)
Komentuj