Z pracy / Niechanowo, Gniezno... z Anetką
-
DST
89.48km
-
Teren
14.00km
-
Czas
04:50
-
VAVG
18.51km/h
-
Sprzęt RIP - Accent ElNorte
-
Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 23 czerwca 2012 | dodano: 24.06.2012
Rano powrót z pracy.
W południe do dziadzka na grillowanie, a po objedzeniu się grillowymi specjałami do Niechanowa w odwiedziny do Anetki i wspólna wycieczka rowerowa do Gniezna.
W Gnieźnie rundka dookoła Wenecji
Przejeżdżając obok baru Smakołyk w Cielimowie grzechem byłoby nie wstąpić i nie zjeść wielkiego, smacznego hamurgera (tylko 4 zł)
A jutro jedziemy taaaam... na tego rogala...
Powrót do domu o północy... w drodze przez lasy wystraszył mnie spadający meteoryt.
komentarze
Kenhill | 20:09 piątek, 29 czerwca 2012 | linkuj
To wygląda jak big kanapka z połowy bochenka chleba :D
anetkas | 21:47 niedziela, 24 czerwca 2012 | linkuj
Mistrzostwo świata, tam jest prawdziwy kotlet mielony i to świeży!!!:) Pani piecze, zanim zrobi:P
My tam nawet w zimę przez zaspy jeździliśmy na te hamburgierki :D
My tam nawet w zimę przez zaspy jeździliśmy na te hamburgierki :D
bobiko | 20:57 niedziela, 24 czerwca 2012 | linkuj
Noo.... śłitaśnie ;)
Ja jakoś nie moge patrzeć na takie fastfoody... od conajmniej 2miechów :D
Ja jakoś nie moge patrzeć na takie fastfoody... od conajmniej 2miechów :D
timo1990 | 16:59 niedziela, 24 czerwca 2012 | linkuj
łoł 4 zeta tylko? To pewnie na brak klientów nie narzekają.
grigor86 | 09:49 niedziela, 24 czerwca 2012 | linkuj
Taaaaki luj za 4? Ciekawe jakie mięsko tam włożyli :-) Ostatnie foto - mistrzowski klimat!
jerzyp1956 | 07:27 niedziela, 24 czerwca 2012 | linkuj
Po takim posiłku trzeba było jeździć do północy aby spalić kalorie .pozdrawiam
Komentuj