Mogilno / Gołąbki
-
DST
64.03km
-
Teren
7.00km
-
Czas
02:47
-
VAVG
23.00km/h
-
Sprzęt RIP - Accent ElNorte
-
Aktywność Jazda na rowerze
Jako że wczoraj Bobiko zainteresował mnie "keszami" i stroną Opencaching, gdzie znalazło się sporo skrzynek w okolicach postanowiłem poszukać skrzynek w okolicach Mogilna.
W rzepakowym polu
Pierwszego "kesza" znalazłem w Wylatowie - poszło łatwo bo przeczytałem wskazówki. W środku tylko logbook i hasło do potwierdzenia zdobycia "kesza".
Piękna wiosenna pogoda i krajobrazy
Po drodze odwiedziłem "żelaźniaka" w Żabnie
Widok z mostu na klasztor w Mogilnie... tam gdzieś znajduje się kolejna skrytka ze skarbami
I skrytka w klasztorze znaleziona - poszło łatwo... w środku było kilka skarbów...
Strasznie spodobał mi się świecący w nocy Frankestain, więc wziąłem sobie go ze skrzynki, w zamian zostawiając "Pana Gruszkę" i czerwony samochodzik z napędem
Później pokręciłem się trochę po Mogilnie, wciągnąłem kebaba z dworca (ostatni raz już bo stwierdziłem że przestał mi smakować) i wróciłem do domu odwiedzając po drodze Lubiń.
Po obiedzie jeszcze raz na rower, tym razem poplażować na Gołąbkach
komentarze
I gratuluję .
PS: chyba ze Natalia i Micor są chętni na keszowanie ;-)
Ty to jesteś niesamowity z odpornością na zimną wodę :)