sebekfireman prowadzi tutaj blog rowerowy

Rowerowy fotoblog Sebka

Wyspy Kanaryjskie (Fuerteventura) 8/13

  • DST 61.00km
  • Teren 45.00km
  • Czas 04:10
  • VAVG 14.64km/h
  • Sprzęt niemoj
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 9 lutego 2011 | dodano: 21.02.2011

Wczorajszy dzień był nierowerowy. Zmieniliśmy swoją bazę wypadową - opuściliśmy wyspę Lanzarote i przepłynęliśmy na Fuerteventurę, gdzie naszą bazą wypadową jest miejscowość Corralejo.


Wyspy Kanaryjskie (Fuerteventura) - dzień 8/13
Z samego rana udajemy się do wypożyczalni rowerów gdzie wypożyczamy rowery marki Scott z całkiem niezłym osprzętem - niestety amortyzatory są tak zajeżdżone że nic nie działają, a na tutejsze drogi szutrowe pracujący amortyzator to podstawa, gdyż sporo jest tarki na której myślałem że doznam wstrząsu mózgu.
Nasza cała ekipa


Najpierw jedziemy dosyć nudnym krajobrazem, ale później pojawiają się trochę ciekawsze widoki


Dojeżdżamy do latarni morskiej, a później udajemy się na piękną plażę, gdzie biały piasek cudnie kontrastuje się z błękitem oceanu. Czas na plażowanie...


Po plażowaniu udajemy się do Cotillo, gdzie zaczyna się niesamowite wybrzeże klifowe...




Ścieżka biegnie na samym skraju klifu przez dobre kilka kilometrów... widoki niesamowite...


W pewnym miejscu spotykamy sympatycznych mieszkańców tej wyspy - wiewiórki ziemne, które czekają aż wyciągniemy smakołyki z plecaka. Wiewiórki te są największymi dzikimi zwierzętami na wyspie.


Spoglądając w drugim kierunku od klifów widok też jest ciekawy - surowa równina, a w oddali góry...


W drodze powrotnej jedziemy przez pasmo wulkanów - trochę podjeżdżania/wprowadzania po ścieżce z kamieni na sztywniaku znakomicie robi na nadgarstki


Zdobywamy wulkan Caldera Honda, gdzie naszą uwagę znowu przykuwają sympatyczne wiewiórki ziemne. Sesja zdjęciowa na całego... (fot. Daniel)


Widok z wulkanu w kierunku Lanzarote.


Później jest już głównie z górki, przez fajne tereny wulkaniczne (więcej zdjęć z tej okolicy będzie w następnych dniach). Ciekawostką jest przejazd przez polankę piaskową, gdzie odbywają się jakieś magiczne obrzędy - ludzie kładą się na ziemi, odstawiają jakieś modły i okładają się skałami.

Trasa na mapie


Kategoria Wyspy Kanaryjskie 2011, Zagranica


komentarze
kkkrajek18-remov
| 12:26 wtorek, 22 lutego 2011 | linkuj w każdym numerze Bb są publikowane chyba 4 najlepsze przysłane zdjęcia o tematyce rowerowej :) Nie ważne czy z wakacji czy nie :)
Ważne żeby w kadrze było coś rowerowego :)
sebekfireman
| 08:03 wtorek, 22 lutego 2011 | linkuj agenciara - pada, pada... padało przez kilka dni przed naszym przyjazdem i rozpadało się na następny dzień po naszym odlocie. Wstrzeliliśmy się idealnie w piękną pogodę. W sumie w czasie naszego pobytu też popadał deszcz - całe 20 sekund podczas słonecznej pogody :)
Aga
| 07:28 wtorek, 22 lutego 2011 | linkuj aaaaalllle bym sobie wskoczyła popływać :)
czy tam nigdy nie pada? :)
widzisz jednak gdzieś haczyk był ukryty w wycieczce, rowery dobrej marki nie jest równoznaczne ze 100% sprawne technicznie rowery dobrej marki ;)
Isgenaroth
| 07:23 wtorek, 22 lutego 2011 | linkuj Przepiękne wycieczki. Zazdroszczę i pozdrawiam :)
sebekfireman
| 07:13 wtorek, 22 lutego 2011 | linkuj kkkrajek18 - a co za konkurs jest? Zdjęcie rowerowe z wakacji?
kkkrajek18-remov
| 06:49 wtorek, 22 lutego 2011 | linkuj kilka zdjęć mógłbyś wysłać na konkurs do Bb bo są swietne :)
abarth
| 23:16 poniedziałek, 21 lutego 2011 | linkuj Wy to macie dobrze... :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa anico
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]