Góry 2010 (Ziemia Brumowska i Wałbrzyska) - dzień 4/4
-
DST
14.43km
-
Czas
00:42
-
VAVG
20.61km/h
-
Sprzęt RIP - Accent ElNorte
-
Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 8 października 2010 | dodano: 08.10.2010
Góry 2010 (Ziemia Brumowska i Wałbrzyska) - dzień 4/4
Dziś ostatni dzień pobytu w górach. W planach miałem z samego rana wjazd na Chełmiec, ale niestety wczoraj wieczorem dopatrzyłem się że łańcuch zaczyna się powoli sypać (w końcu po 11 tys. km. nie dziwne), więc wolałem nie ryzykować wjazdu na szczyt i spokojnym tempem udałem się z kwatery na dworzec PKP Wałbrzych Główny.
Najpierw jazda we mgle, która mnie całego wymoczyła i wymroziła, a później po wyjeździe z dolin pojawiły się takie piękne widoki
Powrót do domu pociągiem upłynął całkiem przyjemnie bez żadnych problemów. O 16 wysiadłem u siebie... o kurcze jak tu zimno i jak okropnie wieje wiatr.
Kategoria Góry
komentarze
jOzzy | 19:04 niedziela, 10 października 2010 | linkuj
Sebek !
Co tu dużo pisać. Szacun WIELKI !!!
Pozdrower !
Co tu dużo pisać. Szacun WIELKI !!!
Pozdrower !
keramp | 20:24 sobota, 9 października 2010 | linkuj
Sebek nic tylko w rękaw zabuczeć buuu z zazdrości ;)
Z innej nieco beczki, bywałem tam w latach 80 i widoki wtedy nie były za bardzo budujące. Chodzi mi o kwestie zniszczeń drzewostanu na skutek podobno kwaśnych deszczy. Na twych zdjęciach widzę że się sporo Tam zmieniło raczej na plus. Zawsze bardziej lubiłem jakoś te Karkonosze niż np Tatry z kupami turystów i śmieci. Być może i dlatego że spotykało się tam częściej ludzi z Naszej okolicy :)
Zdrówka
Z innej nieco beczki, bywałem tam w latach 80 i widoki wtedy nie były za bardzo budujące. Chodzi mi o kwestie zniszczeń drzewostanu na skutek podobno kwaśnych deszczy. Na twych zdjęciach widzę że się sporo Tam zmieniło raczej na plus. Zawsze bardziej lubiłem jakoś te Karkonosze niż np Tatry z kupami turystów i śmieci. Być może i dlatego że spotykało się tam częściej ludzi z Naszej okolicy :)
Zdrówka
vanhelsing | 19:37 sobota, 9 października 2010 | linkuj
Świetny wypad, pogoda Ci się udała, to chyba już ostatki ;)
rtut | 21:01 piątek, 8 października 2010 | linkuj
Gratuluje wycieczki. Ostatnio Puszcza Bukowa, czyli jazda na moim podwórku a teraz okolice Wałbrzycha, czyli moje ulubione tereny gdzie spędzam od 10 lat każdy urlop. Niestety mi brak samozaparcia na samotne podróże rower + PKP a ze znajomych, bajkerów nie mogę nikogo na takie połączenie namówić. Jeszcze raz gratuluje wycieczki pełen szacunek.
Komentuj