sebekfireman prowadzi tutaj blog rowerowy

Rowerowy fotoblog Sebka

Góry 2010 (Ziemia Brumowska i Wałbrzyska) - dzień 4/4

Piątek, 8 października 2010 | dodano: 08.10.2010

Góry 2010 (Ziemia Brumowska i Wałbrzyska) - dzień 4/4

Dziś ostatni dzień pobytu w górach. W planach miałem z samego rana wjazd na Chełmiec, ale niestety wczoraj wieczorem dopatrzyłem się że łańcuch zaczyna się powoli sypać (w końcu po 11 tys. km. nie dziwne), więc wolałem nie ryzykować wjazdu na szczyt i spokojnym tempem udałem się z kwatery na dworzec PKP Wałbrzych Główny.

Najpierw jazda we mgle, która mnie całego wymoczyła i wymroziła, a później po wyjeździe z dolin pojawiły się takie piękne widoki




Powrót do domu pociągiem upłynął całkiem przyjemnie bez żadnych problemów. O 16 wysiadłem u siebie... o kurcze jak tu zimno i jak okropnie wieje wiatr.


Kategoria Góry


komentarze
dziad
| 10:26 wtorek, 12 października 2010 | linkuj Brawo ,a ja ciągle wokoło komina.
jOzzy | 19:04 niedziela, 10 października 2010 | linkuj Sebek !
Co tu dużo pisać. Szacun WIELKI !!!
Pozdrower !
keramp
| 20:24 sobota, 9 października 2010 | linkuj Sebek nic tylko w rękaw zabuczeć buuu z zazdrości ;)

Z innej nieco beczki, bywałem tam w latach 80 i widoki wtedy nie były za bardzo budujące. Chodzi mi o kwestie zniszczeń drzewostanu na skutek podobno kwaśnych deszczy. Na twych zdjęciach widzę że się sporo Tam zmieniło raczej na plus. Zawsze bardziej lubiłem jakoś te Karkonosze niż np Tatry z kupami turystów i śmieci. Być może i dlatego że spotykało się tam częściej ludzi z Naszej okolicy :)
Zdrówka
vanhelsing
| 19:37 sobota, 9 października 2010 | linkuj Świetny wypad, pogoda Ci się udała, to chyba już ostatki ;)
sebekfireman
| 09:17 sobota, 9 października 2010 | linkuj Rtut - trzeba przyznać że okolicę do jazdy na rowerze masz całkiem fajną... jakaś tam mała namiastka gór jest. Na samotne wypady faktycznie trzeba mieć samozaparcie, ale ja się zawsze pocieszam że lepsze to niż siedzenie w domu - jakoś te kilka dni da się przetrzymać bez towarzystwa... najgorzej jest ruszyć, później już jakoś idzie.
rtut
| 21:01 piątek, 8 października 2010 | linkuj Gratuluje wycieczki. Ostatnio Puszcza Bukowa, czyli jazda na moim podwórku a teraz okolice Wałbrzycha, czyli moje ulubione tereny gdzie spędzam od 10 lat każdy urlop. Niestety mi brak samozaparcia na samotne podróże rower + PKP a ze znajomych, bajkerów nie mogę nikogo na takie połączenie namówić. Jeszcze raz gratuluje wycieczki pełen szacunek.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa trzad
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]