Miasto... odreagować wszystko
-
DST
27.45km
-
Teren
15.00km
-
Czas
01:35
-
VAVG
17.34km/h
-
Sprzęt RIP - Accent ElNorte
-
Aktywność Jazda na rowerze
Od rana do dziadka sprawdzić przewoźny domek jak się trzyma i czy jest kompletny.
Później przygotowywanie planistyczne do wyjazdu... i dalej już tylko było z godziny na godzinę coraz gorzej.
Najpierw telefon do pracy jak stoję z wolnym - okazuje się że nie jest dobrze - na wyjazd rowerowy dookoła Mont Blanc w francuskich Alpach zabraknie mi jednego wolnego dnia i grafik służb jest tak napięty że nie idzie nic zmienić. Ale nic straconego - jest druga opcja - austriackie jeziora w Alpach... tutaj urlop pasuje, wg strony miejsca wolne są, ale po telefonie okazało się że miejsc jednak już nie ma więc z wyjazdu nici... i dalej już było tylko coraz gorzej że na rower dzisiaj 3 razy musiałem wyjść żeby to wszystko odreagować... dobrze że sobie krzywdy nie zrobiłem bo momentami z lekka ponosiła mnie ułańska fantazja...
komentarze
najlepiej jak znajdziesz 4 dni wolne pakujesz sie i pociąg... dokądś :)
pzdr