Dolina Rzeki Gąsawki z Natalią
-
DST
77.57km
-
Teren
15.00km
-
Czas
04:01
-
VAVG
19.31km/h
-
Sprzęt RIP - Accent ElNorte
-
Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 18 kwietnia 2010 | dodano: 19.04.2010
Wypad do Doliny Rzeki Gąsawki w towarzystwie Natalii. Powrót do domu przez Dębówiec i Gniezno.
W Dolinie Gąsawki pięknie zakwitły już zawilce.
Nad jeziorem na Gołąbkach pobrodziłem po wodzie i stwierdziłem że woda ma temperaturę już całkiem znośną - gdybym miał kąpielówki na sobie, spróbowałbym pierwszego tegorocznego zanurzenia się.
komentarze
Szymon | 17:56 wtorek, 20 kwietnia 2010 | linkuj
Tam się nachodziło (i najeździło) po tych wąwozach... ;-)
Też muszę się wybrać niedługo na Gołąbki popływać- o ile pogoda i wiatr dopisze.
Też muszę się wybrać niedługo na Gołąbki popływać- o ile pogoda i wiatr dopisze.
niradhara | 19:41 poniedziałek, 19 kwietnia 2010 | linkuj
Ten wpis dał mi do myślenia! Zacznę wozić w sakwach strój kąpielowy ;)
vanhelsing | 15:20 poniedziałek, 19 kwietnia 2010 | linkuj
W tamtym roku pamiętam, że było tak ciepło, że już chyba się pluskałeś w jeziorkach :D
jOzzy | 07:45 poniedziałek, 19 kwietnia 2010 | linkuj
Faktycznie, wpisałem się w Twój sobotni wypad - sorry !
A wczoraj wracaliśmy z żoną z pierwszego dłuższego wypadu w tym roku (51 km).
Trasa: Gniezno, Lubochnia, Piaski, Trzemeszno (mały postój u rodzinki na herbatkę), Rudki, Kozłowo, wszystkie trzy Strzyżewa, Orchół (tutaj krótki postój na moście) Wełnica, Gniezno.
Pogoda dopisała i wypad był bardzo udany :)
Pozdrower !
A wczoraj wracaliśmy z żoną z pierwszego dłuższego wypadu w tym roku (51 km).
Trasa: Gniezno, Lubochnia, Piaski, Trzemeszno (mały postój u rodzinki na herbatkę), Rudki, Kozłowo, wszystkie trzy Strzyżewa, Orchół (tutaj krótki postój na moście) Wełnica, Gniezno.
Pogoda dopisała i wypad był bardzo udany :)
Pozdrower !
Kajman | 07:09 poniedziałek, 19 kwietnia 2010 | linkuj
Ups, na sam widok nóg w wodze ciarki mnie przeszły:)
Komentuj