Skorzęcin... sezon 2010 rozpoczęty...
-
DST
35.02km
-
Teren
23.00km
-
Czas
02:03
-
VAVG
17.08km/h
-
Sprzęt RIP - Accent ElNorte
-
Aktywność Jazda na rowerze
Sezon rowerowy 2010 z dniem dzisiejszym uważam za otwarty.
Wybrałem się dzisiaj do Skorzęcina pojeździć na łyżwach. W drodze powrotnej trafiłem akurat na rozpoczynające się polowanie - kilkaset metrów za terenem polowań stanąłem w dolince na ciepłą herbatę... huknęło kilka razy i po paru minutach śmignęły koło mnie 2 sarny, a po paru minutach coś kolejnego biegło wystraszone przez las... okazało się że są to 3 dziki, które biegną prosto na mnie... zrobiło się gorąco. Stanąłem w bezruchu i je obserwowałem - przebiegły w odległości 10 metrów ode mnie i zatrzymały się w krzakach obok. Zacząłem wyciągać aparat, a one ruszyły dalej... jak aparat uruchomiłem to ostatni dzik akurat w choinki wbiegł i tyle je widziałem :(
W lesie piękne zimowe warunki - aż nie chce się wyjeżdżać z lasu.
Drifting...
Nie ma to jak ciepła herbatka... kilka minut później przy tej choince za mną przebiegły 3 dziki.
komentarze
Nikt mi nie wmówi, że myśliwy to ekolog i kocha ratować zwierzęta, ich życie!!! Są ludzie, którzy opiekują się chorymi zwierzętami, robią dla nich wszystko aby wyszli z tego najgorszego, jeśli się pojawi tylko cień nadziei, chociaż sami nie mają środków na leczenie, robią wszystko co mogą by je pozyskać od dobrych osób, zrzeszają się. I sprawia im to ogromną radość kiedy ratują jakiegoś biedaka. Niestety są też tacy co....... zabijają zdrowe, bezbronne zwierzęta, to myśliwi! W tym również nie rzadko nasze domowe pupile, które równie bezbronnie zerwały się z linki bo instynkt im podpowiada pobiec za sarenką i są nieświadome tego, że zaraz one będą opłakiwane przez swojego właściciela, który znalazł swoją pociechę ze śrutem w d...!!!!!!
A to dla właściciela oznaczałoby/oznacza kulkę również dla siebie.
:-(
Dla mnie, jeśli myśliwi nie pokażą się z tej dobrej strony, czyli że potrafią pomagać, a nie bronic swoich kolegów utajnieniami takich spraw, zawsze będą źle postrzegani. Widocznie takimi ludźmi chcą być.
To tyle.
Sebek - spokojna głowa nikt Cię ze zwierzyną na pewno nie pomyli. Zwłaszcza, że zwierzyna leśna nie pije herbatki z czerwonego termosu i nie nosi okularów. Sam nigdy nie spotkałem lisa czy dzika w okularach pijącego herbatę z czerwonego termosu. Jesteś więc bezpieczny.
A myśliwi nie mordują dla przyjemności. Sam jestem myśliwym.