Góry SUDETY ZACHODNIE [7/7] - Jelenia Góra, Gniezno
-
DST
16.11km
-
Teren
1.00km
-
Czas
00:50
-
VAVG
19.33km/h
-
Sprzęt Leader Fox Evolution
-
Aktywność Jazda na rowerze
Koniec urlopu, czas wracać do domu.
Ze względu na okropny upał opuściliśmy kwaterę już o 8 rano i udaliśmy się z Cieplic na dworzec główny w Jeleniej Górze.
Ok 10 nadjechał pociąg - IR Mamry - miał być piękny z klimatyzacją, ale niestety się zepsuł i przyjechał zwykły "kibel". Po chwili okazało się że "kibel" jedzie tylko do Wrocławia i tam będziemy musieli się przesiąść do innego podstawionego pociągu. We Wrocławiu pociąg się faktycznie podstawił, wagony stare, ale z przedziałem rowerowym. Podróż powrotna nie należała do przyjemnych ze względu na potworny upał (temperatura powietrza dochodziła do 35*C), ale na szczęście do Gniezna dojechaliśmy w miarę planowo i o 17:30 wysiedliśmy z pociągu.
Na dworcu czekała na mnie stęskniona Anetka, która na osłodę ciężkiego powrotu wręczyła nam lizaki :P
Marcin pognał do domu z uwagi na nadchodzącą chmurę burzową, a ja z Anetką pokręciłem się jeszcze po Gnieźnie, gdyż przed pracą musiałem coś zjeść - więc najpierw na Wenecję na kebaba, później na lody na deptak i z pełnym brzuchem można było iść do pracy.
Podsumowując wyjazd to bardzo nam się udał i co najważniejsze pogoda dopisała oraz wróciliśmy cali i zdrowi.Przez 5 pełnych dni pobytu przejechaliśmy 550 km pokonując ponad 10000 metrów przewyższeń. Część miejsc już znałem z poprzedniego pobytu z rowerem w tych rejonach, w roku 2008 (LINK) , ale sporo miejsc było dla mnie całkiem nowych.
Na koniec zapraszam do obejrzenia krótkiego klipu video z tego wypadu :)
komentarze
My tydzień temu wybralismy sie do Gniezna okrężnymi drogami żeby nie jechać krajówką - wyszło 102km :)
W te sobote do Skorzęcina jechaliśmy i mieliśmy nadzieję że gdzieś sie spotkamy na trasie - upał niemiłosierny więc dzwoniliśmy po wóz techniczny i do domu rowery juz na dachy jechaly.
Czekam na zdjęcia i filmik ;)