sebekfireman prowadzi tutaj blog rowerowy

Rowerowy fotoblog Sebka

Warszawa, z Wrześni do domu [dzień 5/5]

  • DST 63.69km
  • Teren 5.00km
  • Czas 03:59
  • VAVG 15.99km/h
  • Sprzęt Leader Fox Evolution
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 31 maja 2014 | dodano: 02.06.2014
Uczestnicy

Ostatnie godziny pobytu w Warszawie wykorzystujemy na obejrzenie atrakcji jakie napotkamy w dojeździe na dworzec Warszawa Wschodnia.

Na Wileńskich ścieżkach rowerowych z widokiem na budowaną Świątynię Opatrzności Bożej. Jak pierwszy raz tą ogromną budowlę ujrzałem to myślałem że to porzucony pustostan na który zabrakło pieniędzy, ale okazało się że budowa cały czas trwa.


Bloki, bloki na Ursynowie i Wilanowie wszędzie bloki...


Przed pomnikiem Chopina w Łazienkach Królewskich


Rowerem w Łazienkach nie można jeździć, więc pozostaje spacer z rowerem w towarzystwie pięknych pawi.


Pałac na wyspie


Przed pomnikiem Jana III Sobieskiego


Opuszczamy Łazienki i udajemy się na bulwary wiślane, gdzie musiała być ostra impreza pod mostem, albo może Smok Wawelski spłynął wysoką wodą z Krakowa do Warszawy i woda z warszawskiej Wisły mu nie smakuje ;)


Syrenkę za to zamknęli do więzienia i zdjęcia z nią nie można sobie zrobić bo strzeże jej wysoki mur od budowy.


Piętrowy autobus na Wisłostradzie
Warszawski autobus

Zajeżdżamy na Stare Miasto, które oglądamy w pośpiechu, gdyż na pociąg pozostało już mało czasu.


Do ślubu można i na rowerze pojechać :)


Przed pałacem prezydenckim


Niedźwiedzie, które mieszkają sobie w Parku Praskim zaraz przy drodze i chodniku.


O 14:40 wskakujemy w pociąg, a chwilę wcześniej na peronie spotykam koleżankę z klasy licealnej, która jak się okazało mieszka od kilku lat w Warszawie. Świat jest jednak mały i ludzi z mojej mieściny spotykam wszędzie.
Podróż pociągiem mija miło bo znowu w luksusach :)


We Wrześni wysiadamy z pociągu i dalej już rowerami pedałujemy kilkadziesiąt kilometrów do domu.

Fotorelacja Anetki - http://anetkas.bikestats.pl/1156528,692014.html




komentarze
zarazek
| 07:00 czwartek, 5 czerwca 2014 | linkuj Miło spojrzeć twoim obiektywem na miejsca, które się mija rowerem codziennie. :)
Monica
| 20:26 środa, 4 czerwca 2014 | linkuj No ja po cichu liczę że Wy też do ślubu na rowerze pojedziecie ;-)
jelon85
| 09:34 wtorek, 3 czerwca 2014 | linkuj Warszawa pewnie zakorkowana i nowożeńcy wskoczyli na rower żeby na czas dojechać na swój ślub i weselicho :D
Nieźle musiało się dziać pod tym mostem hehe!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa lisze
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]