Gwiazdy tańczą na lodzie... miasto
-
DST
13.41km
-
Teren
7.00km
-
Czas
01:10
-
VAVG
11.49km/h
-
Sprzęt RIP - Accent ElNorte
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dawno takich trudnych warunków do jazdy nie było... w mieście było znośnie, ale poza miastem na drogach polnych istne lodowisko. Jazda na pełnym skupieniu, każda niewielka nierówność powodowała że rower zaczynał tańczyć, a niewielkie podjazdy/zjazdy stanowiły wielkie wyzwanie. Na szczęście obyło się bez gleb.
Wcale nie lepiej było na trawnikach, gdzie również panowało jedno wielkie lodowisko. Najlepsze warunki poza miastem były tym razem na polach. Jak nie było żadnych pochyleń bocznych terenu to dało się całkiem sprawnie jechać, chociaż raz po raz rower też tańczył.
Malunki mrozu na szkle
Tak wyglądało pokonywanie krótkiego zjazdu w obecnych warunkach. Zjechać się tu nie dało, a pierwsze wejście na tan pagórek to już w ogóle był przekomiczny obraz :P
komentarze
Ciekawe jak wyglądało to wejście ;)