Do pracy przez Rezerwat Mięcierzyn
-
DST
46.62km
-
Teren
18.00km
-
Czas
02:14
-
VAVG
20.87km/h
-
Sprzęt RIP - Accent ElNorte
-
Aktywność Jazda na rowerze
Postanowiłem wydłużyć dzisiaj drogę do pracy i obadać pofałdowania terenu w okolicach Lubcza.
Wyjazd po 16, słońce trochę kiepsko świeci, ale jest całkiem ciepło
Przed Lubczem zjeżdżam na nieznaną mi drogę polną, skąd widać kościół w Lubczu...
i główny cel dzisiejszego wypadu
Przed wjazdem do lasu kończą się drogi zaznaczone na mapie, ale jakoś udaje się przejechać miedzą. W lesie widać dawny przebieg drogi.
Po chwili droga zanika, więc zmuszony jestem jechać po runie leśnym. Las bukowy z fajnym klimatem i nawet przy braku drogi idzie jechać rowerem.
Wyjeżdżam po kilkuset metrach na asfalt i okazuje się że znajduję się w Rezerwacie Przyrody Mięcierzyn. Zjeżdżam kawałek w dół i oczom moim ukazuje się przyjemnie pofałdowany teren w lesie bukowym. Niestety nie mam zbytnio czasu na dokładniejsze oględziny więc ruszam w kierunku Gniezna, ale na pewno jeszcze tu wrócę obadać dokładniej teren.
Jadę przez Lasy Królewskie z pięknymi widokami na kolory jesieni - jest niesamowicie kolorowo. Fajnie byłoby się przejechać tutaj w słoneczne południe złotej jesieni.
Chwilę jadę przez łąki w dolinie rzeki Wełny
Po zachodzie słońca wyjeżdżam z lasu na Dębówcu
Do Gniezna dojeżdżam w ciemnościach. Odprowadzam jeszcze Anetkę na autobus i do pracy.