sebekfireman prowadzi tutaj blog rowerowy

Rowerowy fotoblog Sebka

Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2017

Dystans całkowity:894.60 km (w terenie 87.00 km; 9.73%)
Czas w ruchu:48:10
Średnia prędkość:18.57 km/h
Liczba aktywności:17
Średnio na aktywność:52.62 km i 2h 50m
Więcej statystyk

Dębówiec

  • DST 28.60km
  • Teren 5.00km
  • Czas 01:28
  • VAVG 19.50km/h
  • Sprzęt Leader Fox Evolution
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 10 sierpnia 2017 | dodano: 10.08.2017
Uczestnicy



Gniezno

Środa, 9 sierpnia 2017 | dodano: 10.08.2017
Uczestnicy

Nocna przejażdżka po Gnieźnie



Września

  • DST 100.00km
  • Teren 1.00km
  • Czas 05:21
  • VAVG 18.69km/h
  • Sprzęt Leader Fox Evolution
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 7 sierpnia 2017 | dodano: 08.08.2017
Uczestnicy

Wybraliśmy się dzisiaj do Wrześni z planem obejrzenia zmian jakie zaszły po wybudowaniu fabryki VW.

Dojazd przez Czerniejewo i dalej wjeżdżamy na ścieżkę rowerową wzdłuż Wrześnicy, która doprowadza nas do samej Wrześni.
Ścieżka rowerowa doczekała się nakładki asfaltowej, więc jedzie się super... szkoda tylko że woda taka okropna.


Fontanna w wrzesińskim parku


Na tereny które przeszły ogromną metamorfozę wjeżdżamy od strony Białężyc. Nowe drogi, ronda, ścieżki rowerowe, zakłady i fabryka VW z rozległym ogrodzonym terenem.


Zakładowy parking rowerowy nie jest w stanie pomieścić setek rowerów pracowników, więc rowery są przypinane do znaków i innych rur które wystają z ziemi ;) Swoją drogą fajnie to musi wyglądać jak taki peleton ruszy rowerami z pracy do domu :)


Jadą sobie samochody...


Później odwiedzamy Park Miejski, gdzie okazało się że wielbłądów już nie ma. Na rynku zjadamy półmetrową pizzę i ruszamy w drogę powrotną - tym razem przez Witkowo.

Trasa kolejowa z Poznania do Warszawy przechodzi mega modernizację - rozebrali całą linię do remontu.




Borzątew

  • DST 58.10km
  • Teren 6.00km
  • Czas 03:02
  • VAVG 19.15km/h
  • Sprzęt Leader Fox Evolution
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 6 sierpnia 2017 | dodano: 06.08.2017

Najpierw pokręciłem się po Gnieźnie, gdzie przypadkiem trafiłem akurat na start rajdu kabrioletów, więc pod nosem przejechała mi z setka pojazdów tego typu.


Później pognałem na północ z planem zawitania na camping w Borzątwi. Po drodze odwiedziłem jeszcze wielki głaz Tarczę Olbrzyma w Sokolnikach.


Chwilę później dotarłem na plażę na Borzątwi, gdzie posiedziałem kilkanaście minut i ruszyłem w drogę powrotną


przez Działyń z obadaniem przejazdu między jeziorem Działyńskim i Biskupickim i obejrzeniem PGRów i biogazowni w Działyniu.



Trzem, Duszno

  • DST 68.40km
  • Teren 12.00km
  • Czas 03:32
  • VAVG 19.36km/h
  • Sprzęt Leader Fox Evolution
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 4 sierpnia 2017 | dodano: 06.08.2017

Najpierw do Trzmeszna, a później do Duszna na wieżę widokową


Powrót przez Ignalin, gdzie trafiłem taką opuszczoną rezydencję, która zawsze umykała mym oczom... na samotną eksplorację nie miałem odwagi


Dalej poleciałem na Ganinę spróbować odnaleźć napotkaną przypadkiem wiele lat temu hodowlę królików - udało się odnaleźć to miejsce, ale całość mocno zarosła i na dobrą sprawę nie mam pojęcia czy za ogrodzeniem pod prądem jest coś jeszcze hodowane bo żadnego zwierza nie udało mi się wypatrzyć.
Ostatnie dni coś ciężko mi się jeździ rowerem - nie mam w ogóle mocy i zamulam poniżej 20 km/h.



Trzem

  • DST 45.70km
  • Teren 7.00km
  • Czas 02:20
  • VAVG 19.59km/h
  • Sprzęt Leader Fox Evolution
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 2 sierpnia 2017 | dodano: 06.08.2017



Powidz, Skorzęcin

  • DST 80.70km
  • Teren 10.00km
  • Czas 04:41
  • VAVG 17.23km/h
  • Sprzęt Leader Fox Evolution
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 1 sierpnia 2017 | dodano: 06.08.2017
Uczestnicy

W ten mega upalny dzień z temperaturą 35*C wybraliśmy się do Powidza. Jechało mi się bardzo ciężko - już po 20 km myślałem że padnę od tej piekielnej temperatury, ale jakoś udało się dojechać do Powidza.
Rozłożyliśmy się na jednej z dzikich plaż przy głównym deptaku i hop do wody ochłodzić się trochę.


Po dwóch godzinach relaksu w cieniu ruszyliśmy wzdłuż brzegu jeziora Powidzkiego do Przybrodzina...


... i dalej do Ostrowa gdzie zawitaliśmy na plażę hotelu Moran - i tu kolejna dłuższa posiadówa na ochłodzenie się.


W drodze powrotnej wjechaliśmy jeszcze do Skorzęcina popatrzyć na zachód słońca i ochłodzić się zimnym lodem.