Czerwiec, 2011
Dystans całkowity: | 1320.38 km (w terenie 181.00 km; 13.71%) |
Czas w ruchu: | 68:01 |
Średnia prędkość: | 19.41 km/h |
Maksymalna prędkość: | 76.00 km/h |
Liczba aktywności: | 27 |
Średnio na aktywność: | 48.90 km i 2h 31m |
Więcej statystyk |
Gołąbki / Miasto
-
DST
33.12km
-
Teren
3.00km
-
Czas
01:41
-
VAVG
19.68km/h
-
Sprzęt RIP - Accent ElNorte
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do południa na Gołąbki, po południu pokręciłem się po mieście, a później wziąłem się za irytujące dźwięki z suportu towarzyszące mi od dłuższego czasu. Niestety próba wykręcenia suportu zakończona niepowodzeniem - wyrobione ząbki przy kluczu nie pozwoliły na wykręcenie suportu. Trzeba będzie pojechać do Bydgoszczy po nowy klucz :P
Miasto
-
DST
8.28km
-
Teren
3.00km
-
Czas
00:26
-
VAVG
19.11km/h
-
Sprzęt RIP - Accent ElNorte
-
Aktywność Jazda na rowerze
Miasto
-
DST
10.56km
-
Teren
4.00km
-
Czas
00:38
-
VAVG
16.67km/h
-
Sprzęt RIP - Accent ElNorte
-
Aktywność Jazda na rowerze
Góry 2011 (Kotlina Kłodzka) - dzień 5/5
-
DST
33.21km
-
Teren
8.00km
-
Czas
01:56
-
VAVG
17.18km/h
-
Sprzęt RIP - Accent ElNorte
-
Aktywność Jazda na rowerze
Góry 2011 (Kotlina Kłodzka) - dzień 5/5
Ostatni dzień przeznaczyliśmy na przejażdżkę wzdłuż zbiornika Topola i Kozielno.
Panorama na zbiornik Topola
Jazda po opasce zapory
Przed 13 powrót na kwaterę, ciężkie plecaki na plecy i udaliśmy się rowerami do Kamienia Ząbkowickiego na pociąg do domu.
Góry 2011 (Kotlina Kłodzka) - dzień 4/5
-
DST
100.07km
-
Teren
5.00km
-
Czas
06:04
-
VAVG
16.50km/h
-
Sprzęt RIP - Accent ElNorte
-
Aktywność Jazda na rowerze
Góry 2011 (Kotlina Kłodzka) - dzień 4/5
Zamek w Kamieniu Ząbkowickim... odwiedzimy go pod koniec dnia
Wjeżdżamy na Przełęcz Jaworową (707 m npm)... tak "nadajemy" że nie czujemy w ogóle zmęczenia i nie wiemy nawet kiedy tam wjechaliśmy. Później szybki zjazd w dół i lądujemy w Lądku Zdrój
Czas na psi,psi :P
W drodze na kolejną przełęcz - Przełęcz Lądecką (605 m npm)
Po wjeździe, zjeżdżamy do Javornika, gdzie kręcimy sie chwilę.
Wracamy do Polski i w Paczkowie zatrzymujemy się na jedzenie wybierając ciekawie brzmiącą potrawę o nazwie "Micha Mnicha".
Następnie udajemy się do Kamienia Ząbkowickiego przyjrzeć się tamtejszemu zamkowi. Obiekt robi wielkie wrażenie...
szkoda tylko, że nie da się wejść na teren zamku bo wygląda on bardzo klimatycznie
Wracamy na kwaterę, gdzie dopychamy się czereśniami Kazika...
Wieczorem jeszcze raz wychodzimy na rower pokręcić się po wałach zbiornika Topola... po niebie krążą groźnie wyglądające chmury, ale na szczęście ulewa nas nie złapała... wszystko poszło bokiem. Postraszyło jedynie chwilę silnym wiatrem.
Zbiornik Topola i w oddali Góra Borówkowa w Rychlebach
Trasa na mapie...
_
Kategoria Góry
Góry 2011 (Kotlina Kłodzka) - dzień 3/5
-
DST
118.36km
-
Teren
20.00km
-
Czas
07:40
-
VAVG
15.44km/h
-
Sprzęt RIP - Accent ElNorte
-
Aktywność Jazda na rowerze
Góry 2011 (Kotlina Kłodzka) - dzień 3/5
Piękne górskie krajobrazy... gdzieś za Bardem w kierunku Srebrnej Góry
Zbiornik retencyjny "Sudety" w Bielawie
Pobłądzić też się zdarzyło... zazwyczaj wtedy jak się nie słuchało GPSa, tylko jechało na skróty :P
Prawie 10 km podjazd na Przełęcz Jugowską (805 m n.p.m.)
Stok narciarski... zastanawialiśmy się jak taką stromizną da się zjechać na nartach. Jakbym sie tam rozpędził to pewno siłą rozpędu wjechałbym na kolejną górę :P
Zjazd z Przełęczy Jugowskiej odbył się drogami gruntowymi... jak na złość w początkowej fazie zjazdu dopadł nas deszcz... zrobiło się zimno, ślisko i błotniście, więc zjeżdżać trzeba było bardzo ostrożnie.
Ale po deszczu powietrze oczyściło się, wyszło słońce i naszym oczom ukazały się cudowne krajobrazy (bez obróbki foty wychodziły prawie jak w HDR)
"Przez łąki i pola, pędzi Nataliza w błocie wybrudzona..." ;P
Tęcza nad górami Bardzkimi
Trasa na mapie
_
Kategoria Góry
Góry 2011 (Kotlina Kłodzka) - dzień 2/5
-
DST
93.39km
-
Teren
9.00km
-
Czas
05:09
-
VAVG
18.13km/h
-
Sprzęt RIP - Accent ElNorte
-
Aktywność Jazda na rowerze
Góry 2011 (Kotlina Kłodzka) - dzień 2/5
Dziś wybraliśmy się w czeskie Rychleby.
Na granicy czesko-polskiej w Złotym Stoku
"Szpaki atakują" - przez całe 4 lata marzyła mi się uczta czereśniowa w tym miejscu. Przez kilka kilometrów drogi ciągną się drzewa pełne smacznych czereśni - objedliśmy się niesamowicie.
W drodze na góry Rychlebskie
Docieramy nad zalany kamieniołom Rampa w Carnej Vodzie, gdzie robimy sobie dłuższą przerwę.
Oczywiście korzystając z okazji...
wykonuję kilka skoków z 7 metrowej ścianki... na wyższe brak odwagi :P
Był jeszcze zamiar przejechania się Rychlebskimi Ścieżkami, które widziałem u JPbike, ale niestety zabrakło już na to czasu... późna pora się robiła więc trzeba było wracać do Polski.
Velky Rybiniec
Czeski pagórek
Trasa na mapie
_
Kategoria Góry, Zagranica
Góry 2011 (Kotlina Kłodzka) - dzień 1/5
-
DST
53.46km
-
Teren
10.00km
-
Czas
03:03
-
VAVG
17.53km/h
-
Sprzęt RIP - Accent ElNorte
-
Aktywność Jazda na rowerze
Góry 2011 (Kotlina Kłodzka) - dzień 1/5
Na tegoroczne rowerowanie w górach z pewnych względów padł ponownie rejon, w którym byłem 4 lata temu - Góry Złote, Bardzkie i Rychleby. Tym razem miałem tam miłe i piękne towarzystwo rowerzystki Natalizy.
O godzinie 13 dojechaliśmy pociągiem w okolice Kamieńca Ząbkowickiego i po rozpakowaniu się na kwaterze, ruszyliśmy na krótką przejażdżkę.
Cel wycieczki to obryw skalny w Bardzie
Kilkadziesiąt minut pedałowania na "młynku" i jesteśmy na górze skąd roztacza się piękny widok na Bardo.
Następnie pojechaliśmy na wały zbiornika zaporowego Topola
Gdzieś na tle zbiornika zaporowego Topola, a w oddali Góry Złote.
Zapora między zbiornikami Topola i Kozielno.
Trasa na mapie
_
Kategoria Góry
XII Gnieźnieński Rajd Rowerowy... z Nataliza, Jerzyp1956, Micor
-
DST
81.01km
-
Teren
15.00km
-
Czas
04:15
-
VAVG
19.06km/h
-
Sprzęt RIP - Accent ElNorte
-
Aktywność Jazda na rowerze
Z rana do Gniezna na XII Gnieźnieński Rajd Rowerowy.
Na miejscu miałem okazję w końcu poznać Jerzyp1956 z BS'a, oprócz tego przyjechała też Nataliza i Micor oraz ponad setka innych rowerzystów.
Po godzinie 10 ruszyliśmy w eskorcie Policji - trasa miała 26 km i prowadziła przez wioski do Kaliny.
Na miejscu był poczęstunek (grochówka, chleb i herbata miętowa), różne gry i zabawy, możliwość jazdy na koniach oraz losowanie nagród wśród wszystkich uczestników (udało mi się wylosować koszulkę polo).
Workowy wyścig z Natalizą.
Rajdowa ekipa z BSa
Po zakończeniu imprezy musiałem niestety opuścić towarzystwo i pognać do Witkowa, gdzie czekały na mnie obszyte pagony do odbioru.
Później jeszcze na dworzec PKP kupić bilet, a od jutra śmigam rowerem po górach, szukajcie mnie w tych rejonach...
MAPA
Witkowo / Miasto
-
DST
49.07km
-
Teren
4.00km
-
Czas
02:17
-
VAVG
21.49km/h
-
Sprzęt RIP - Accent ElNorte
-
Aktywność Jazda na rowerze
W południe do Witkowa "akcja kurier" i przy okazji zostawić pagony do obszycia.
Wieczorem przejażdżka po mieście.