Przybrodzin, Skorzęcin... z Anetką
-
DST
87.16km
-
Teren
10.00km
-
Czas
04:28
-
VAVG
19.51km/h
-
Sprzęt RIP - Accent ElNorte
-
Aktywność Jazda na rowerze
W Witkowie spotykamy się z Anetką i dalej już wspólnie gnamy w kierunku jeziora Powidzkiego.
Najpierw do Powidza... trochę dużo tu ludzi.
Potem do Przybrodzina
Tutaj ludzi mniej, więc rozkładamy się na trawce i oddajemy się plażowaniu i kąpieli (woda jakaś zimna)
Uwaga!!! Nadlatuje!!!
Przeleciał bardzo nisko nad plażą - pewno piloci wojskowi na plażowiczki z góry chcą sobie popatrzeć ;)
Po ponad dwóch godzinach błogiego lenistwa na plaży, pojechaliśmy na koniec odwiedzić jeszcze Skorzęcin, gdzie skusiliśmy się na pizzę. Pizza dobra, ale sprzedająca próbowała mnie oszukać na kasie, co chyba częściowo jej się udało, gdyż nie do końca jasna pozostała sprawa sosu.
Oczywiście cały czas śledzeni byliśmy przez wojskowych, którzy przemieścili się nad Skorzęcin
Wyjeżdżamy ze Skoja, a oni cały czas śmigłem latają nad nami. Kawałek za Skojem chyba któremuś siku się zachciało i wylądował na łące ;P
Słońce zaszło, a na niebie pojawił się księżyc.
Odprowadziłem Anetkę do Niechanowa i dalej już samotnie w ciemnościach do domu.
komentarze
Tutaj można popatrzeć na inne ciekawe samolociki, które bardzo często nad nami latają :P
http://www.facebook.com/EPPWSpotters