Przybrodzin, Skorzęcin... złota, polska jesień
-
DST
61.44km
-
Teren
30.00km
-
Czas
03:16
-
VAVG
18.81km/h
-
Sprzęt RIP - Accent ElNorte
-
Aktywność Jazda na rowerze
Od rana piękna pogoda, więc ruszyłem w kierunku Skorzęcina podziwiać "złotą jesień".
Po wjechaniu w las pełen czad efektów... pełno złocistych drzew i niesamowita poświata promieni słonecznych.
Do Skorzęcina miałem wjeżdżać od strony Wylatkowa, ale postanowiłem jechać jeszcze dalej nad Jezioro Powidzkie.
W Przybrodzinie na plaży pustki
Można i tak przejść przez rzekę :P
Na plaży ośrodka Moran
Kawałek dalej był fajny singiel między drzewami
Z Przybrodzina na Wylatkowo i do Skorzęcina przez kolorowe lasy.
W Skorzęcinie w oponę wbiła się wielka pinezka, w związku z czym czekało mnie łatanie dętki na molo. Łatanie było okazją do poznania 60-letniego rowerzysty z Kruszwicy, który przyjechał rowerem do Skorzęcina. Jak się okazało Pan kręci niezłe dystanse bo prawie codziennie, przez cały rok jeździ na wycieczki 100-200 km.
Powrót do domu z wiatrem, przez kolorowe lasy :)
Pod wieczór jeszcze raz na rower - do dziadka pofryzjerzyć trochę :p
komentarze