sebekfireman prowadzi tutaj blog rowerowy

Rowerowy fotoblog Sebka

Lubiń / miasto

  • DST 19.38km
  • Teren 7.00km
  • Czas 01:09
  • VAVG 16.85km/h
  • Sprzęt RIP - Accent ElNorte
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 18 maja 2012 | dodano: 18.05.2012

Najpierw na Wał Wydartowski założyć nowego kesza. Później zjazd do Lubinia. Po drodze wielki huk i syk - w pierwszej chwili myślałem że ktoś jakąś rakietę odpalił, ale okazało się że to mi dętka strzeliła (po roku czasu zemściło się na mnie rozcięcie w oponie). Po tym huku myślałem że będzie na mnie czekał spacer do domu, ale udało się jakoś załatać sporą dziurę. Ze względu na uszkodzenie opony postanowiłem wracać kawałek krajową 15... i jak zwykle jakiegoś debila musiałem trafić - kierowca VW Transportera wyprzedził mnie nie zachowując odstępu mimo że z przeciwka nic nie jechało. Zauważyłem że zatrzymali go drogowcy na remontowanym odcinku więc przycisnąłem żeby powiedzieć mu parę słówek... niestety nie zdążyłem :/
Po powrocie wymiana opony na inną.



Grrrrrrrrrrrr


Po południu miałem przejechać się na dywany konwaliowe, ale po wyjeździe jakoś rower dziwnie podskakiwał. Okazało się że połatana dętka deformuje oponę, więc powrót do domu i wymiana dętki na nową. Krótki objazd po mieście i do domu.




komentarze
sebekfireman
| 08:33 sobota, 19 maja 2012 | linkuj jelon85 - ja prowadzę takie statystyki, do najbardziej pechowego roku trochę mi jeszcze brakuje - wtedy 14 razy przebijałem dętki.
jerzyp1956
| 19:59 piątek, 18 maja 2012 | linkuj no to pech który raz z kolei .
Nećka | 19:55 piątek, 18 maja 2012 | linkuj sweet focia pt. a tak zakładam gumę :P
jelon85
| 19:35 piątek, 18 maja 2012 | linkuj Trzeba zacząć prowadzić statystki, ile razy złapaliśmy panę:D
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa kalne
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]