Z pracy / Opuszczony pałac w Unii / Miasto
-
DST
73.50km
-
Teren
20.00km
-
Czas
03:31
-
VAVG
20.90km/h
-
Sprzęt RIP - Accent ElNorte
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano powrót z pracy.
Szybkie śniadanie, pakowanie i korzystając z okazji kolejny kurs autem wraz z rowerem do Wrześni.
Postanowiłem dzisiaj odwiedzić cel, który już od dawna miałem w planie - zabytkowe ruiny pałacu w Unii.
15 km pedałowania i jestem w Unii w Unii Europejskiej ;)
Kawałek dalej jest cel dzisiejszej wycieczki - ruiny pałacu.
Pałac ma ponad 1000 m2 powierzchni. Przed wojną należał do rodziny Chrzanowskich i był, jak na owe czasy, bardzo nowoczesnym obiektem - posiadał m.in. centralne ogrzewanie. Podczas II wojny światowej pałac był użytkowany przez Niemców, a po wojnie służył jako obiekt mieszkalny. Pod koniec lat 80. XX wieku w pałacu rozpoczęto remont z myślą o przeznaczeniu na ośrodek rehabilitacji dla górników. Jednak przemiany ustrojowe w kraju przyczyniły się pośrednio do przerwania tych prac - od tego czasu pałac był stopniowo rozkradany i popadał w coraz większą ruinę. Warto wspomnieć, że w miejscowej kaplicy spoczywają prochy dawnych właścicieli pałacu
Od tyłu prezentuje się tak...
Kręcąc się na zewnątrz pałacu z środka dochodziły jakieś dziwne odgłosy - raz po raz słychać było jakieś stukanie, ale nie widać było żeby ktoś tu był...
Z małymi obawami postanowiłem zeksplorować wnętrze obiektu...
W środku ogólnie nic ciekawego - porozwalane cegły i porozbijane cegły. Na górę nie da się wejść, gdyż drewniane schody zawaliły się.
W piwnicach pałacu
I ponownie na zewnątrz.
Jeszcze tylko zdobycie kesza i można jechać dalej.
Obrodziło kwiatem bzów...
I kolejne drzewo pełne kwiatów. Piękna jest wiosna :)
W Młodziejewicach odwiedzam opuszczony zabytkowy dwór.
Jest tu kolejny kesz, przy okazji sprawdzam jakie tajemnice kryją piwnice - może jakieś smaczne wina leżakują? :P
Powrót do Wrześni - kręcenie po mieście, odwiedziny wielbłąda i objazd dookoła Zalewu Wrzesińskiego i autem do domu.
Pod wieczór jeszcze przejażdżka po mieście.
komentarze
Zdrówka
Zdrówka
Teraz to może być jedynie dobra miejscówka na nakręcenie jakiegoś horroru...
Ty lepiej poluj wiesz na co, a nie na bzy:* Bo ja czekam!:)