Bieg Kilińskiego / Gołąbki... z Mateuszem
-
DST
52.17km
-
Teren
6.00km
-
Czas
02:36
-
VAVG
20.07km/h
-
Sprzęt RIP - Accent ElNorte
-
Aktywność Jazda na rowerze
Od rana na stadion pokibicować biegaczom uczestniczącym w biegu Jana Kilińskiego. Na stadionie spotykam Mateusza na rowerze, więc razem kręcimy się po stadionie. Później wyjeżdżamy do Popielewa przywitać czołówkę biegu głównego. W czasie oczekiwania na biegaczy spotykamy Mateusza 2 jadącego rowerem od Mogilna.
Są i biegacze...
Rowerem dopadamy lidera i odprowadzamy go prawie na samą metę.
Po południu wypad z Mateuszem na Gołąbki. Gdzieś po drodze przebijam dętkę, ale jakoś udaje się dojechać bez łatania. Na plaży dla jaj mówię że pewno jak wejdziemy do wody to się rozpada deszcz... wchodzimy do wody po pas... a tu się rozpadało i wszystkich z plaży przegnało. Nawet 2 razy zagrzmiało. Po 10 minutach przestało padać i spadłą na nas plaga żarłocznych komarów. W tak niekorzystnych warunkach wziąłem się za łatanie dziury po kolcu dzikiej róży. Po załataniu plagi uciekły i można było spokojnie poplażować.
Droga powrotna przez lasy koło grobu francuskiego żołnierza.