Pierwsza setka 2012 / Gołąbki, Strzyżewo... z Mateuszem / Bieślin... z Anetką
-
DST
100.31km
-
Teren
25.00km
-
Czas
05:30
-
VAVG
18.24km/h
-
Sprzęt RIP - Accent ElNorte
-
Aktywność Jazda na rowerze
Przepiękny, ciepły (temperatura dochodziła chyba do 17*C) i słoneczny dzień dzisiaj, więc trzeba było wypełznąć ze swojej willi i rozruszać kości ;)
Planowana była inna trasa, ale że kolega Mateusz nie mógł jechać postanowiłem wpaść na Gołąbki i w drodze powrotnej poszukać grobu francuskiego żołnierza.
Z willi udałem się na Gołąbki, ale woda w "wannie" strasznie zimna więc poranną kąpiel sobie odpuściłem ;)
Ruszyłem więc przez lasy w poszukiwaniu grobu francuskiego żołnierza
Mało brakowało a bym grób przegapił. Na szczęście coś mnie tknęło i w odpowiednim momencie obróciłem się do tyłu.
Widać że ktoś o ten grób cały czas dba. Wg tabliczki leży tu napoleoński żołnierz, który zginął w 1812 roku.
Z lasu postanowiłem wyjechać w Łukaszewku, jednak zbyt łatwe to nie było. Jako kompas wykorzystałem swój cień i tak szwędałem się po lesie... w sumie to się zgubiłem (jak to zwykle w tych lasach bywa), ale tam gdzie chciałem wyjechałem :P
W Kozłowie ugadałem się z Mateuszem, któremu udało się wyjść na rower, ale zapędził się z wiatrem tak że dotarł aż do Jastrzębowa, przez co musiał zawrócić i pomęczyć się trochę z wmordewindem. Wróciliśmy razem do Trzemeszna, przez Pasiekę.
Po obiedzie wyszedłem po raz kolejny na rower. Tym razem czekała mnie pierwsza tegoroczna wspólna jazda na rowerze z moją Anetką. Zanim wygrzebałem się z "willi" Anetka była już na Miatach. Pojechaliśmy razem na Kordos
Tam odpoczęliśmy chwilę na plaży i ruszyliśmy do Trzemeszna
Następna przerwa z uzupełnieniem energii w Trzemesznie przed bazyliką i odprowadziłem Anetkę do domu.
Po drodze oblukanie żwirowni
i mała sesja na tle zachodzącego słońca, które w sumie było szybsze i zdążyło się schować za lasem
W Niechanowie pożegnałem się z Anetką i ruszyłem samotnie przez ciemne już lasy do domu. Po dojeździe do Trzemeszna brakowało mi jeszcze 8 km do pierwszej tegorocznej setki, więc pokręciłem się po mieście i cel osiągnąłem :)
komentarze
tez 100tkę dziś walnąłem ale opis zapewne jutro, bo... nadrobienie zaległośc w domu..
super:)