Niechanowo, las... z Anetką
                    
                    
          
                    - 
          DST
          50.90km
          
 
                              -  
          Teren
          25.00km
          
 
                              -  
          Czas
          03:13
          
 
                              - 
          VAVG
          15.82km/h
          
 
                                                                                          - 
          Sprzęt RIP - Accent ElNorte
          
 
                              - 
          Aktywność Jazda na rowerze
          
 
                              
    
      Czwartek, 1 września 2011 | dodano: 01.09.2011
                
      W miłym towarzystwie Anetki szwędaczka po leśnych ścieżkach w okolicach Krzyżówki.
Kulminacją wycieczki była nocna jazda po lesie w akompaniamencie szczekających saren, dziwnych odgłosów ptaków oraz świecących oczów łypiących na nas z krzaków.
O 21 odstawiłem Anetkę do domu i dalej już niestety samotny powrót do domu przez ciemne lasy. Atrakcją powrotu był napotkany w środku lasu pijany, nieoświetlony rowerzysta prowadzący rower, który głośno śpiewał sobie "Jaki piękny wieczór..."
komentarze
   anetkas | 17:22 piątek, 2 września 2011 | linkuj
   haha chyba Ty! :P Fakt, że wziąłeś mnie na ramę zmusił mnie do zważenia, i urosłam nawet sporo ;)
  
 
  
 
  
   anetkas | 05:59 piątek, 2 września 2011 | linkuj
   ach, to była wyprawa!!!;) i nawet rama wytrzymała nacisk Twojego grubaska;)
  
 
  
   bobiko | 21:48 czwartek, 1 września 2011 | linkuj
   Fajna Anetka :P 
Szczekające Sarny? sorry ale ja jeszcze nic nie piłem :P
 
  Szczekające Sarny? sorry ale ja jeszcze nic nie piłem :P
   Aga | 21:23 czwartek, 1 września 2011 | linkuj
   hehe pewnie na myśl że musiał sam wracać ciemnym lasem, poszedł się napić dla odwagi ;-)
  
  Komentuj
                    
  


