Z pracy... Skoda Maraton MTB Gniezno 2010 - jako obserwator
-
DST
29.00km
-
Teren
15.00km
-
Czas
01:22
-
VAVG
21.22km/h
-
Sprzęt RIP - Accent ElNorte
-
Aktywność Jazda na rowerze
Miałem dzisiaj wystartować w maratonie niestety w pracy miałem bardzo ciężki dzień i noc, więc po tak małej ilości snu i zmęczeniu zrezygnowałem ze startu. Jeszcze pogoda od rana była paskudna - zimno i deszcz, że zastanawiałem się czy wytrwam jako obserwator do czasu startu. Oczekując pod drzewkiem poznałem przypadkiem Bloom'a.
Przed startem...
I poooooszliiiiii.....
Peleton przejechał to pojechałem na trasę w ciekawsze miejsca. Ogólnie czas miło upływał bo co chwila kogoś się spotykało z kim się pogadało - a to jakieś dziadki, dzieciaki, ratowniczki medyczne i znajomych...
Ogólnie jak pokręciłem się po trasie to zacząłem żałować że nie wystartowałem bo czułem się dość dobrze i pogoda zrobiła się znakomita na ściganie, a po sprawdzeniu wyników widzę że zanosiło się na dobry wynik.
Więcej moich zdjęć z maratonu : TUTAJ
komentarze
jedynie komu się podobała ta pogoda to Nazgulowi, bo podobno obserwował sobie błyski na niebie kiedy ja trzymałam nos pod kołdrą ze strachu :D
nieźle chłopaki pociskają na tym podjeździe, aż zachciało mi się wsiąść na rower :))
Serdecznie pozdrawiam :)