Przyjezierze / Mogilno... z Orłem i Mogilniakiem
-
DST
122.70km
-
Teren
12.00km
-
Czas
05:45
-
VAVG
21.34km/h
-
Sprzęt RIP - Accent ElNorte
-
Aktywność Jazda na rowerze
Od godziny 10-16 trasa Trzemeszno - Orchowo - Jez. Budzisławskie - Suszewo - Przyjezierze - Ostrowo - Gozdanin - Mogilno - Trzemeszno
Na początek z ciekawości odwiedziłem Jezioro Suszewskie - w tym roku nie widać żeby wody więcej ubyło. Miałem jechać na Przyjezierze, ale dzięki wpisowi Robixa75 postanowiłem nadrobić kilometr i zawitać nad Jezioro Budzisławskie, gdzie podobno lepiej widać ubywającą wodę...
Zajechałem nad zatoczkę nad Jeziorem Budzisławskim i kopara mi opadła do ziemi - toż to prawie jak w raju...
całkiem ładna plaża w uroczej zatoczce i do tego niesamowicie czysta woda
Oczywiście jak zobaczyłem tą wodę to wskoczyłem do wody i w sumie więcej czasu spędziłem pod wodą taka świetna widoczność była...
Następnie zawitałem do Przyjezierza. Miałem się nie kąpać, ale zaciekawiły mnie znaki "Uwaga niebezpieczeństwo! Stromy uskok dna" i ta piękna zmiana kontrastu wody spowodowana nagłą zmianą głębokości, więc postanowiłem ponurkować i sprawdzić jak faktycznie stromo schodzi ten uskok - całkiem szybko robi się głęboko na ponad 4 metry... na końcówce uskoku bardzo fajne widoki... szkoda że powietrza w płucach wystarcza na krótki okres czasu, bo posiedziałbym sobie tam dłużej :)
Wody w Przyjezierzu z roku na rok ubywa. Od ostatniego pobytu tutaj (w zeszłym roku) woda cofnęła się o kolejne kilka metrów. I pomyśleć że jeszcze kilka lat temu, robiąc to zdjęcie powinienem stać przy samej wodzie.
Z Przyjezierza do Mogilna na kebeba, później 30 minutowy relaks przy mogileńskiej fontannie i do domu. W drodze do domu zawitałem jeszcze nad Jezioro Młynek z nadzieją trafienia "pięknych krajobrazów" jakie udało się ujrzeć Mogilniakowi... niestety miałem pecha i trafiłem tylko na odzianą "Ryczącą czterdziestkę" ;)
O godzinie 21 z Orłem do Mogilna. W połowie drogi zgadaliśmy się z Mogilniakiem i dalej już we trójkę pod mogileńską fontannę, a później na barkę uzupełnić płyny i powrót do domku.
komentarze
Mógłbyś podać jakąś bliższą lokalizacje jeziora Budzisławskiego i czy można tam dojechać w miarę nie asfaltowo?
Prawdopodobnie będę w niedziele w Trzemesznie, a zdjęcia mnie zachęciły do odwiedzenia tego miejsca.