Z pracy / Duszno, Gniezno nocą... z Natalią
-
DST
108.94km
-
Teren
18.00km
-
Czas
05:14
-
VAVG
20.82km/h
-
Sprzęt RIP - Accent ElNorte
-
Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 24 czerwca 2010 | dodano: 25.06.2010
Przed południem powrót z pracy - znowu nadgodziny ku chwale ojczyzny.
Po południu spotkanie z Natalią i wypad do Duszna. O 23 odprowadzić Natalię do Gniezna przez Krzyżówkę i później krajową 15 samotny powrót do domu, w którym wylądowałem przed godziną 2 w nocy.
I tak mi stuknęło 4000 km w tym roku. Połowa roku a ja dopiero 40% planu mam wykonane... ale jestem dobrej myśli i mam nadzieję że pod koniec roku planowana i od dawna wyczekiwana liczba 10000 km pojawi się na liczniku.
komentarze
jOzzy | 09:14 piątek, 25 czerwca 2010 | linkuj
Sebek !
No niestety (albo stety) nikt nam facetom nie obiecywał, że z dziewczynami to jest łatwo, prosto, miło i przyjemnie. Trochę wysilku, poświęcenia, nieprzespanych nocy, samotnych powrotów po nocach do domu trzeba poświęcić swojej Muzie ;)
Pozdrower !
Komentuj
No niestety (albo stety) nikt nam facetom nie obiecywał, że z dziewczynami to jest łatwo, prosto, miło i przyjemnie. Trochę wysilku, poświęcenia, nieprzespanych nocy, samotnych powrotów po nocach do domu trzeba poświęcić swojej Muzie ;)
Pozdrower !