sebekfireman prowadzi tutaj blog rowerowy

Rowerowy fotoblog Sebka

Chodzież, Bydgoszcz, Toruń (wypad kolejowo-rowerowy)

  • DST 112.59km
  • Teren 10.00km
  • Czas 05:40
  • VAVG 19.87km/h
  • Sprzęt RIP - Accent ElNorte
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 19 marca 2010 | dodano: 19.03.2010

Trasa (300 km pociągami , 112 km rowerem): Trzemeszno / Poznań / Chodzież - Morzewo - Wolsko - Białośliwie - Wyrzysk - Samostrzel - Kowalewko - Nakło nad Notecią / Bydgoszcz / Toruń / Trzemeszno

Wycieczkę rozpocząłem o 6 rano. Na dzień dobry spotkałem w pociągu Mogilniaka, który jechał do pracy ze swoim pięknym, anorektycznym Capo :) Podróż do Poznania ogólnie upłynęła źle, gdyż "palacze" w przedziale bagażowym chcieli mnie zagazować - 10 chłopa zaczęło kopcić i robić chlew na podłodze - brak mi słów na to nasze społeczeństwo.
W Chodzieży na PKP czekał na mnie Arroyo, który postanowił mi trochę potowarzyszyć.

Jezioro Chodzieskie o tej porze roku nie robi takiego wrażenia jak latem. Ogólnie to się zastanawiałem czy gdzieś tu nad jeziorem nie ma podkopu do Chin, gdyż co chwila spotykaliśmy "skośnookich" ;)


Z rzeką Noteć miałem dzisiaj co chwilę do czynienia...


W Wolsku trafiliśmy na konia zbudowanego z odpadków PCV. Autorzy dzieła nie zapomnieli o ważnych szczegółach dzięki którym wiemy że to koń a nie klacz ;)


W Wolsku jest mój ulubiony widok na Dolinę Noteci. Niestety warunki widokowe dzisiaj były kiepskie.


Zjeżdżamy w dolinę ze szczytów, które wznoszą się dobre ponad 100 metrów nad Noteć. Zjazd jest po kamieniach więc wytrzęsło solidnie.


W Białośliwiu nasze drogi z Arroyo niestety się rozeszły.


Dolina Noteci z Krostkowa


I ponownie przeleciałem nad Notecią. Nie wspomnę że na tej stronie rzeki udało mi się też przelecieć Weronikę i Paulinę (żeby nie było - mam na myśli nazwy miejscowości ;)


Żuraw w Dolinie Noteci


Po dłuższym czasie oglądania tego krajobrazu widok ten robi się strasznie monotonny


Dojechałem do Nakła nad Notecią w sumie planowo - 10 minut przed odjazdem pociągu do Bydgoszczy.

W Bydgoszczy pojechałem się przejechać do Myślęcinka. Na stoku narciarskim pustki - zresztą nie dziwne jak stok się rozpływał. W Myślęcinku spotkałem przypadkiem "vaude" z forumrowerowego.


W drodze powrotnej na PKP Bydgoszcz Główna trafiłem na "olimpiadę" i wziąłem udział w biegu - oczywiście wygrałem mimo że dodatkowo miałem rower ;)


O 16:30 wskoczyłem w Bydgoszczy w pociąg i pojechałem dalej... do Torunia.

W Toruniu nad Wisłą


Odwiedziłem Mikołaja, pokręciłem się trochę po uliczkach i...


pojechałem na most, gdzie chciałem sobie popatrzeć na wieczorną panoramę starówki. Na moście stałem z 20 minut i już myślałem że nie zobaczę oświetlonej starówki, gdyż coś nie spieszno im było aby załączyć światła.


Ale w końcu się doczekałem


Po tym widoku mogłem udać się na pociąg i wrócić do domu. Myślałem że powrót do domu mi się opóźni, gdyż w Janikowie z jadącego pociągu wyskoczył jakiś pijaczek i podobno się trochę poobijał. Nie staliśmy jednak długo, gdyż pijaczek wstał i poturbowany uciekł.

Trasa przejazdu na mapie:


Kategoria Inne ciekawe


komentarze
sebekfireman
| 22:31 niedziela, 21 marca 2010 | linkuj Ja olimpijczyków nie oszukiwałem... miałem założone kwadratowe koła ;)
Anonimowy tchórz | 20:40 niedziela, 21 marca 2010 | linkuj jeśli miałeś odwagę tak oszukać Olimpijczyków (oni chyba nie widzieli;) z zamkniętymi oczami biegli czy jak... że ich wykiwałeś... i zdobyłeś trofeum:) ).
...może ze mną spróbujesz wygrać...
ale pamiętaj ja mam oczy otwarte...
Nat:)
Karolina | 20:26 niedziela, 21 marca 2010 | linkuj nie jestem anonimowym tchórzem :D
Anonimowy tchórz | 20:25 niedziela, 21 marca 2010 | linkuj Wkońcu zaczynają pojawiać się świetne fotki z wypraw...szczerze mówiąc już się za nimi stęskniłam:)
bardzo urzekła mnie fota z Koniem , widok Torunia ( kocham to miasto za magię ), i widok na dolinę Noteci
jeśli chodzi o biegi....- nieładnie tak oszukiwać przeciwników , Ty miałeś turbodopalacze :D
Anonimowy tchórz | 18:02 niedziela, 21 marca 2010 | linkuj Reasumując -"Wy mota braki ":P wszyscy !
sebekfireman
| 08:12 niedziela, 21 marca 2010 | linkuj mogilniak - niestety miejscowych sklepów nie odwiedzałem więc nie wiem czy mieli tam taki asortyment - ale zawsze można schłodzić każde piwo w Noteci i będzie prawie jak "Piwo Noteckie" ;)

Anonimowa Ewcia - no cóż taki to serwis, gdzie w kółko się biadoli o rowerach, pedałach i cyferkach ;) Ale jak widzisz mimo wszystko kobiety nie pozostają nam obojętne ;P
Petroslavrz
| 07:58 niedziela, 21 marca 2010 | linkuj Fajna trasa oraz zdjęcia.
mogilniak
| 23:24 sobota, 20 marca 2010 | linkuj Ja właśnie nie wiem co to za koledzy... tylko rowery i rowery, a nic sprośnego... ;)
Anonimowy tchórz | 23:17 sobota, 20 marca 2010 | linkuj widze ze masz na poziomie kolegów maleńki ;)na prawfdę ...tylko o jednym...hmmm...
Anonimowy tchórz | 23:12 sobota, 20 marca 2010 | linkuj a tak poza tym wszystko ok??
jOzzy | 22:38 sobota, 20 marca 2010 | linkuj Jak następnym razem będziesz przelatywał jakieś Weroniki lub inne, to zrób to z pieśnią na ustach: http://www.youtube.com/watch?v=E3Ze4JxX1gs
A tak na poważnie super wycieczka !!!
Pozdrower !
Szymon | 08:08 sobota, 20 marca 2010 | linkuj Weronikę i Paulinę? Nazwy miejscowości? Taaaak, dobra dobra... ;-)
Super wycieczka, super widoki ;-)
mogilniak
| 21:48 piątek, 19 marca 2010 | linkuj Fajny ten widoczek w Wolsku i cała wyprawa fajna. Muszę kiedyś zaliczyć tę trasę...
W tamtej okolicy nie powinno zabraknąć do konumpcji [iwa Noteckiego ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa rzyli
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]