sebekfireman prowadzi tutaj blog rowerowy

Rowerowy fotoblog Sebka

Samolot na drodze...

  • DST 15.59km
  • Teren 0.30km
  • Czas 01:00
  • VAVG 15.59km/h
  • Sprzęt RIP - Accent ElNorte
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 23 października 2009 | dodano: 24.10.2009

Czy to UFO...czy może TIR... nieee to samolot. No dobra, ale co on robi na drodze krajowej?


Czyżby paliwo mu się skończyło i wylądował przy stacji benzynowej?


Panie pilocie - tylko bez dopalaczy proszę bo będzie mandacik za przekroczenie prędkości


A tak na serio to był to transport drogowy samolotu Su-22, który transportowano z Powidza przez Witkowo, Trzemeszno do szkoły w Gnieźnie.


Czaty na ten samolot rozpocząłem już o godzinie 23 wypuszczając się poza Miaty. Ciemnica tam taka że myślałem że na koniec świata zajechałem. Wróciłem do Trzemeszna po drodze spotykając Policję blokującą drogę, więc to znaczyło że samolot nadjeżdża. Podjechałem do znajomych na skrzyżowanie i... po paru minutach samolot się pojawił. Pokonanie skrzyżowania i ostry skręt poszły mu sprawnie (nawet za sprawnie bo ciężko było zrobić zdjęcie). Jako że byłem rowerem to puściłem się za tym nietypowym pojazdem w pościg... włączyłem dopalacz i wyprzedziłem samolot na długiej prostej :) Najciekawsze rzeczy zaczęły się jak samolot wjechał na drogę krajową i tak jak podejrzewałem miał problem z przejazdem koło wysepek - obsługa musiała demontować znaki. Przy kolejnej wysepce samolot złapał jednym kołem pobocze i się zakopał - musieli go dźwigiem podnosić. Boki zrywać można było z rozmów kierowców którzy stanęli w korku na drodze i zobaczyli że przed nimi stoi samolot :)


Po kilkudziesięciu minutach samolot wraz z obstawą pojechał dalej na Gniezno, a ja trochę zmarznięty i zmoczony przez deszcz (w butach mokro bo w tych ciemnościach wszedłem w kilka niezauważonych kałuż) wylądowałem w domu o 1:30.
<a href="
Na kolejną nocną zasiadkę przewiduję latającą łódź podwodną ;)




komentarze
Szymon | 13:51 sobota, 24 października 2009 | linkuj wow!
ŁS | 13:06 sobota, 24 października 2009 | linkuj To już wiem kto tak na tym rowerze zasuwał :)
sebekfireman
| 11:34 sobota, 24 października 2009 | linkuj c1ach - dokładnie. Ten samolot powędrował do szkoły jako cel dydaktyczny :)
Marco | 11:08 sobota, 24 października 2009 | linkuj @sobekfireman
Jechałem od strony Trzemeszna do Poznania. Ani razu policja nie pozwoliła wyminąć samolotu w czasie pokonywania wysepek. Na wysokości Trzemeszna stał patrol, który sugerował objazd bocznymi drogami, tyle że na tym kończyła się aktywność policji w kwestii objazdu, a jak sam zauważyłeś, padał deszcz, była mgła, widoczność beznadziejna, a to w połączeniu z brakiem znajomości terenu + brak GPS'a to prawie gwarancja zgubienia się na krętych bocznych dróżkach. Dzwoniłem po drodze na policję i od nich się dowiedziałem, że nie byłem jedyny, który zawrócił z tzw. objazdu. A od strony Gniezna też stał ponad kilometrowy korek - o 2:30 w nocy to nieczęsty widok.
sebekfireman
| 07:28 sobota, 24 października 2009 | linkuj klosiu - samolot holowany był przez ciągnik, ale jechał normalnie na swoich kołach.
Marco - z tego co widziałem to np. na Rudkach ruch był puszczony od strony Gniezna jak samolot się sklinował na kolejnej wysepce.
Arnoldzik - nie wiem czy te wszystkie pojazdy co spotkałeś miały związek z nocnym przejazdem bo na dobrą sprawę na drodze krajowej nr 15 samolot jechał tylko przez ok 7 km.
Arnoldzik | 06:25 sobota, 24 października 2009 | linkuj Miałem okazję wczoraj wracać z delegacji i od samego Gniezna do Kruszwicy spotkałem ok. 15 patroli policji i żandarmerii. Jeszcze mandat dostałem ok. 8 km przed domem. Teraz się tak zastanawiam czy ta akcja policji i żandarmerii miała związek z tym Su-22.
Marco | 02:04 sobota, 24 października 2009 | linkuj A wiesz, mi nie było tak za bardzo do śmiechu, gdy stałem (jechałem 0,5km/h) przez 2 godziny w korku za tym samolotem, bo policja i żandarmeria wojskowa, mimo, że akcja była zaplanowana, nie wpadła na to by zorganizować jakiekolwiek objazdy. Również nasi policyjni tytani intelektu nie wpadli na to, że gdy samolot mijał wysepki jedną ze stron, samochody swobodnie mogłyby go minąć drugą stroną, więc na wszelki wypadek zablokowali całą drogę. A potem narzekają na nieodpowiedzialnie i źle jeżdżących kierowców - cóż, po dwóch godzinach stania w korku w środku nocy, trudno o nadmierną koncentrację za kierownicą.
hose
| 01:18 sobota, 24 października 2009 | linkuj fajny gabaryt :) nie dziwię się reakcji na takie spektakularne wydarzenie


pozdrower
klosiu
| 01:13 sobota, 24 października 2009 | linkuj heh, niezle przezycie. Na holu ten samolot jechal? Swoja droga, ciekawy sposob transportu :). Ten koles na ostatnim zdjeciu to Ty? Cos niewyraznie wygladasz, pewnie grypa ;).
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa zisie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]