Trzemeszno, przymusowy długi "urlop" od rowera
-
DST
42.20km
-
Teren
8.00km
-
Czas
02:00
-
VAVG
21.10km/h
-
Sprzęt Leader Fox Evolution
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 10 sierpnia 2021 | dodano: 23.08.2021
Do Trzemeszna w odwiedziny. W drodze powrotnej całkiem przypadkowo trafiłem na wielkie pole słoneczników :)
Po powrocie do domu, jeszcze mało mi było rowerowania, pogoda zrobiła się super więc pojechałem na żwirownię na Kokoszkach na zachód słońca.
Rower odłożyłem na bok i zacząłem szukać ciekawego kadru do "samojebki" - kadr wyszedł taki że wlazłem w jakąś dziurę, w kolanie chrupnęło i leżę gdzieś tam na dole w kukurydzy z uszkodzonym kolanem, zastanawiając się jak dotrzeć do telefonu aby wezwać pomoc.
Coś "popsuło się" w środku kolana i nie wygląda to dobrze - zanosi się na dłuuuugą przerwę :( 
komentarze
Gość | 12:54 poniedziałek, 19 września 2022 | linkuj
No tak, wszystko zgodnie z mottem NFZ-u: "Czas leczy rany". ;-) Dobrze wiedzieć, że jednak jest już OK. W takim razie trzymam kciuki za wygospodarowanie sił/czasu na kolejne wpisy. Dawały mi kopa, gdy z różnych powodów spadało moje zainteresowanie rowerowaniem. Byłem zawsze pełen podziwu dla Twojej umiejętności odnajdywania piękna wokół (tam na miejscu - bez pogoni nie wiadomo dokąd), żmudnego kręcenia mnóstwa kolejnych kilometrów (regularnie), czy znajdowania części/wyposażenia, które nie kosztuje miliona monet. :-)
Na rowerze już po miesiącu jeździłem i jeżdżę nadal tylko niestety prowadzenie bloga zawiesiłem. Ostatnio myślałem że jakieś podsumowanie chociaż na koniec roku wrzucę, żeby odwiedzający bloga nie martwili się za bardzo.
Gość | 17:20 niedziela, 18 września 2022 | linkuj
Cześć, zaglądam tu dość regularnie. Jesteś dla mnie inspiracją. :-) Przede wszystkim życzę zdrowia. Czy po roku już jest OK? Są jakieś widoki na dalsze rowerowanie i blogową aktywność?
