Z pracy, Świętojanki, Mogilno nocą
-
DST
58.87km
-
Teren
8.00km
-
Czas
03:03
-
VAVG
19.30km/h
-
Sprzęt RIP - Accent ElNorte
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano powrót z pracy.
Wieczorem wypad do Mogilna i dalej razem z koleżanką Karoliną (pierwszy raz mieliśmy okazję pojeździć razem na rowerach) do Żabna na Świętojanki. Na puszczanie wianków się niestety spóźniliśmy, konkursowego kwiata paproci nie udało nam się odnaleźć, ale na wiejskiej imprezie tanecznej (chociaż niestety więcej osób siedziało niż tańczyło) w plenerze zabawiliśmy do północy i następnie wróciliśmy do Mogilna, gdzie koło godziny 1 w nocy rozpoczęliśmy akcję plakat - objechaliśmy większość słupów ogłoszeniowych w Mogilnie, oblepiliśmy je "makulaturą" i nocne jeżdżenie po Mogilnie zakończyliśmy koło godziny 2:30.
Wystrojone świętojańskie łódeczki
"Święty Janek Sebastianek, zgubił gdzieś swój piękny wianek" ;)
Wspólne zdjęcie - gdzieś na skrzyżowaniu w Padniewku o 2 w nocy